Dużo lepsza obrona i więcej opcji w ataku. Polski Cukier bardzo pewnie drugi raz pokonał MKS Dąbrowa 73:63 i prowadzi w serii ćwierćfinałowej 2:0. Karol Gruszecki zdobył 22 punkty.

Karol Gruszecki / fot. A. Romański, plk.pl
Wielka promocja w Sklepie Koszykarza – tylko przez Majówkę! >>
Goście z Dąbrowy zagrali trochę lepiej niż w pierwszym meczu, gospodarze z Torunia trochę słabiej, ale znów na sensację nie zanosiło się ani przez moment. Najważniejsze rzuty trafiali Karol Gruszecki i Glenn Cosey, a dobra obrona „Pierników” i niefrasobliwość gości spowodowały aż 17 strat MKS.
Dąbrowianie pokazali ambicję – wyraźnie wygrali rywalizację na tablicach 37:27 i grali zespołowo, ale zabrakło im trochę talentu w ataku. Trafili tylko 5 z 20 rzutów z dystansu (25%), nie mieli gracza, który pociągnąłby zespół wygrywaniem indywidualnych pojedynków.
Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Karol Gruszecki, który zdobył 22 punkty na bardzo dobrej skuteczności 8/12 z gry. Z dobrej strony pokazał się DJ Newbill, który miał 12 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty. Glenn Cosey uzbierał 16 oczek, ale nie imponował skutecznością, trafił tylko 5 z 14 rzutów.
Dla MKS Aaron Broussard jako jedyny zanotował dwucyfrową zdobycz – miał 15 punktów. Goście w ataku dziwnie oszczędnie korzystali z DJ-a Sheltona, który zanotował 8 punków i 9 zbiórek. Kilka dobrych akcji pokazał rezerwowy Maciej Kucharek, dwa efektowne bloki zaliczył Witalij Kowalenko.
Polski Cukier prowadzi 2:0 w serii. Czas teraz na 2 spotkania w Dąbrowie, gdzie MKS gra wyraźnie lepiej.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
Wielka promocja w Sklepie Koszykarza – tylko przez Majówkę! >>