Trefl wykorzystuje kolejne szanse na własnym parkiecie. W Sopocie pewnie pokonał Polfarmex 77:72, któremu nie pomógł kolejny świetny mecz Dardana Berishy (31 pkt.).

Dardan Berisha / fot. Polfarmex Kutno
Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>
Świąteczna atmosfera wywołała sporo rozluźnienia w szeregach obu drużyn. Od początku spotkania Polfarmex grał dość beztrosko w ataku, czego efektem były gubione piłki i kolejne kontry Trefla, kończone łatwo przez Anthony’ego Irelanda i Nikolę Markovicia.
Sopocianie dla odmiany igrali z ogniem, nie przykładając się do obrony na obwodzie. To najgorsza z możliwych postaw w grze przeciwko Polfarmeksowi, ponieważ Dardan Berisha nie ma zwyczaju odmawiać propozycjom w postaci wolnych pozycji do rzutu. Reprezentant Kosowa dzięki temu już do przerwy miał 19 punktów na koncie (6/11 z gry), połowę dorobku całego zespołu gości.
Trefl do przerwy prowadził 42:39, przede wszystkim dzięki niezawodnej parze Ireland – Marković. Poza ambitnie walczącym na deskach Michaelem Fraserem (15 zbiórek), Berisha (31 pkt.) nie miał w poniedziałek w zespole realnego wsparcia. Nie pomogła statystyczna linijka godna Jamesa Hardena, z dodatkowo 6 zbiórkami, 5 asystami i 4 przechwytami.
W drugiej połowie w końcu na oczekiwanym przez kibiców Trefla poziomie zaczął grać Filip Dylewicz (19 pkt.), kolejny dobry mecz zaliczał Piotr Śmigielski i przydał się młody Bartosz Majewski. Dzięki nim gospodarze zaczęli sukcesywnie odjeżdżać wyraźnie gorszym rywalom. Po faulu technicznym dla Berishy (za krytykowanie sędziów) przewaga gospodarzy zrobiła się już dwucyfrowa.
Trefl wygrał pewniej niż sugeruje to końcowy wynik – miał po prostu w składzie większą liczbę zawodników mających realny wpływ na wydarzenia na boisku. Najwięcej punktów zdobył Ireland (22), mimo problemów z faulami nie zawiódł też Marković (16 pkt, 5 zb., 4 przechwyty). Po przerwie swoje najlepsze minuty w sezonie zaliczył Dylewicz.
Sopocianie podtrzymują marzenia o pierwszej ósemce, a słabiutki Polfarmex (tylko 3 wygrane) zaczyna się niebezpiecznie zbliżać do strefy spadkowej. W tym momencie na boisku wcale nie prezentuje się lepiej od Startu czy Siarki.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ>
TS
Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>