Aż 27 punktów do przerwy i 32 w całym meczu. Kamil Chanas zagrał najlepsze spotkanie w sezonie i poprowadził Polonię Leszno do wyjazdowej wygranej 85:78 ze Spójnią Stargard.

adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden idzie po MVP >>
Od pierwszego gwizdka mecz na szczycie 1. ligi układał się pod dyktando Jamalex Polonii. Goście zaczęli od prowadzenia 9:0, a Spójnia miała problem z faulami po gwizdkach, z których część śmiało można uznać za kontrowersyjne. Już w połowie pierwszej kwarty Spójnia miała 8 przewinień, a Maciej Raczyński i Alan Czujkowski zaliczyli po trzy faule.
W efekcie raz za razem na linii rzutów wolnych stawał Kamil Chanas. Były reprezentant Polski w pierwszej połowie zdobył aż 27 punktów, a jego drużyna prowadziła 56:39.
Po przerwie swoje pięć minut zaliczyła Spójnia. Mocna gra w obronie i skuteczne akcje Huberta Pabiana dały nadzieję miejscowym kibicom. Polonia prowadziła już tylko dwoma punktami (66:64). W trzeciej kwarcie swój mecz zakończył jednak Alan Czujkowski. Zawodnik Spójni popełnił pięć przewinień i zaliczył jeszcze faul niesportowy. Dodatkowo, faulem technicznym za flopowanie został ukarany Marcin Dymała.
W czwartej kwarcie inicjatywę odzyskała Polonia – zespół Łukasza Grudniewskiego trafiał najważniejsze rzuty, kończąc mecz wynikiem 85:78.
Kamil Chanas zaliczył 32 punkty, miał 10/19 z gry. Po 11 punktów zdobyli Jakub Kobel i Radosław Trubacz. W barwach Spójni najwięcej uzbierał Marcin Dymała – 18 punktów (6/9 z gry), ale zanotował też 7 start.
Lider ze Stargardu pod koniec rundy zasadniczej miał troche nieoczekiwanych problemów. Spójnia przegrała drugi mecz z rzędu, a jej gra nie przekonuje, tak jak w pierwszej części sezonu. Dalej pozostaje faworytem w walce o awans, a ewentualny pojedynek Spójni i Polonii w finale zapowiada się bardzo atrakcyjnie.
Pełne statystki z meczu TUTAJ >>
Układ par w pierwszej rundzie playoff i playout TUTAJ >>
Maciej Łukaszewicz
adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden idzie po MVP >>