PRAISE THE WEAR

17 asyst Aarona Johnsona – najlepszy wynik od Igora Milicicia

17 asyst Aarona Johnsona – najlepszy wynik od Igora Milicicia

Amerykański rozgrywający Stali Ostrów Wlkp. świetnie znajdował kolegów i poprowadził swój zespół do wygranej 89:78 z Miastem Szkła Krosno – do rewelacyjnych 17 asyst dodał też 11 punktów oraz 5 przechwytów.

(fot. Jakub Janecki/BM Slam Stal)

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Ale to był popis Aarona Johnsona – najlepiej asystujący z obecnych graczy PLK (przed niedzielnym meczem miał średnio 6,1 asysty w meczu), w pierwszej kwarcie praktycznie każdą akcję kończył podaniem do gracza, który zdobywał punkty, potem miał jeszcze kilka takich fragmentów.

Ostatecznie Johnson zatrzymał się na 17 asystach, co jest najlepszym wynikiem w PLK od 30 marca 2010 roku, gdy taki wynik zaliczył Igor Milicić. Obecny trener Anwilu grał wtedy dla AZS Koszalin i rozdawał asystę za asystą w meczu ze Sportino Inowrocław, które zakończyło się wynikiem 103:80.

Stal Johnsona wygrała w niedzielę niżej, bo Miasto Szkła znów walczyło do końca. W drugiej kwarcie Stal prowadziła już 43:23, ale goście się nie poddali. Bardzo dobrze grali Devante Wallace (20 punktów i 7 zbiórek), po 13 punktów zdobyli Jakub Dłuski i Dino Pita, a 9 punktów, 6 zbiórek i 7 asyst miał też bardzo dobry Dawid Bręk.

Ostrowianie postawili w końcu na swoim, od remisu 69:69 w czwartej kwarcie zagrali już lepiej. Poza błyskotliwym Johnsonem skuteczni byli przede wszystkim Christo Nikołow (16 punktów) oraz Shawn King (13), Stal wygrała ósmy mecz z rzędu i ma bilans 16-8.

Wracając do Johnsona – do absolutnego rekordu PLK, 21 asyst Milosa Sporara z sezonu 2005/06, trochę mu jednak zabrakło. Ale może w kolejnych meczach?

ŁC

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami