PRAISE THE WEAR

41 punktów w meczu – wstyd Stelmetu w Rosji

41 punktów w meczu – wstyd Stelmetu w Rosji

Zwycięstwa w meczu z silnym Lokomotiwem raczej nie oczekiwano, ale nikt nie przypuszczał, że w Krasnodarze Stelmet zaprezentuje aż tak żenującą dyspozycję. Drużyna z Zielonej Góry przegrał w ramach rosyjskiej ligi VTB aż 41:73.

Łukasz Koszarek / fot. A. Romański, plk.pl

Kolekcja Mitchell & Ness – NBA za jakim tęsknisz! >>

Wynik szokuje także dlatego, że faworyzowany rywal także nie był w jakiejś wielkiej dyspozycji i oglądając mecz można było odnieść wrażenie, że nieco się oszczędza. Stelmetowi, zwłaszcza w pierwszych kwartach, ambicji nie było można odmówić, problemem była jednak fatalna dyspozycja w ataku, której nie udało się  odmienić do końca meczu. Zielonogórzanie pudłowali nawet z najprostszych pozycji.

Polski zespół z trudem zdołał uzbierać 22 oczka do przerwy, w żadnej z kwart nie przekroczył 12 punktów. Łukasz Koszarek miał 2/7 z gry, Michał Sokołowski 1/9, Markel Starks 0/5, a Zeljko Sakić 0/5 – trudno o cokolwiek powalczyć z taką dyspozycją liderów.

Za kilka dobrych akcji można pochwalić Gabe’a DeVoe, który miał 7 punktów i 4 asysty. Najlepiej statystycznie wypadł Eric Griffin, który zanotował 11 punktów i 6 zbiórek, ale też tylko 3/9 z gry i sporo boiskowych decyzji, które można określić mianem “dziwnych”.

W Lokomotiwie w pierwszej piątce zagrał tradycyjnie Mateusz Ponitka, ale w 22 minuty na parkiecie zanotował jedynie 3 punkty i 3 zbiórki. Najskuteczniejszym graczem rosyjskiej drużyny był Trevor Lacey z 13 punktami.

Następny mecz ligi VTB Stelmet zagra w niedzielę, 13 stycznia, w Rydze, z potencjalnie najsłabszym rywalem w rozgrywkach. Już w środę za to zmierzy się w PLK z Miastem Szkła w Krośnie.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

TS

Kolekcja Mitchell & Ness – NBA za jakim tęsknisz! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami