To jeszcze nie liga, ale w końcu starcie o stawkę! W niedzielę o 20 w Zielonej Górze zmierzą się mistrz Polski Stelmet, ze zdobywcą Pucharu Polski Rosą.
Załóż konto w Unibet i zgarnij bonus >>
Rosa Radom – czy powalczy w twierdzy?
W poprzednim sezonie Stelmet wygrał 6 z 8 meczów z Rosą, ale utarło się, że radomianie potrafią grać z mistrzem Polski – tak rzeczywiście było, kilka przegranych przez nich spotkań było zaciętych, trudno powiedzieć, że Stelmet nad Rosą dominował.
Przed Superpucharem jest jednak kilka „ale” – pod względem personalnym Stelmet jest najmocniejszym zespołem w lidze, w ostatnim sparingu zdemolował silny Anwil 101:67, a w hali CRS nie przegrał od ponad dwóch lat, zwycięska seria trwa już 44 mecze. Szanse Rosy nie wyglądają dobrze – tym bardziej, że zespół też został przebudowany, ma trzech nowych graczy w piątce.
Jedyne „ale” dotyczące Stelmetu to Artur Gronek – trener-debiutant. Czy Wojciech Kamiński przewagę doświadczenia na ławce przekuje na przebieg meczu?
Julian Vaughn vs Darnell Jackson – kto lepszy?
Obaj podczas przygotowań wyglądali nieźle i mieli mecze, w których dominowali. Jak zagrają przeciwko sobie?
To doświadczeni gracze po dobrych uczelniach (Vaughn – Georgetown, Jackson – Kansas), silnych ligach oraz występach w europejskich pucharach i NBA (Jackson). Prezentują jednak inny styl gry – Vaughn jest podkoszową bestią, potrafi wykorzystać dobre warunki fizyczne, natomiast Jacksonowi bliżej do czwórki, zamiast dynamiki i skoczności pokazuje raczej niezłe podania i rzuty z dystansu.
Michał Sokołowski – czy jest już gotowy na atak?
Po kolejnym sezonie postępów, po świetnym play-off, „Sokół” nie może zwalniać, bo tu naprawdę nie ma, na co czekać – pozycja najlepszego polskiego gracza PLK jest do wzięcia i 24-letni skrzydłowy jest głównym kandydatem, by ją sobie zawłaszczyć.
Tylko że początek sezonu może być niełatwy – raz, że Sokołowski spędził całe lato z kadrą, w której, szczególnie pod koniec eliminacji, nie grał zbyt wiele. A w Radomiu ma nowych kolegów z USA, którzy lubią grać ze sobą i trzeba im pokazać, kto w drużynie rządzi.
Thomas Kelati – w jakiej jest formie?
Jeden z najgłośniejszych transferów tego lata w PLK, do ligi wraca znany, lubiany i ceniony gracz. Wraca razem z pytaniami – co jest w stanie dać mistrzom Polski w wieku 34 lat?
Wszyscy w Zielonej Górze mówią – doświadczenie, cierpliwość i mądrość w ataku oraz obronie. I takiej gry należy się po Kelatim spodziewać, a nie fajerwerków i punktowych wybuchów. Tym bardziej na razie, jeśli naturalizowany Amerykanin szczerze przyznaje, że nie jest w formie.
Kto będzie dżokerem?
W obu zespołach jest tylu dobrych i doświadczonych graczy, że bohaterem meczu o Superpuchar może być każdy. Ale nasza trójka najpoważniejszych kandydatów to:
Przemysław Zamojski – może i najmniej atrakcyjny kandydat na bohatera. Etatowy mistrz Polski, to gracz, którego znamy do bólu. Ale wiemy też, że w ostatnich tygodniach jest w świetnej formie i jako gracz drugiego planu może trafić 6-7 trójek. Ot, tak po prostu.
James Florence – spodziewamy się w jego osobie gracza w stylu Dee Bosta, który pożegnał się z PLK świetnym występem w finale. Może tak przywita się Florence? Łukasz Koszarek mówi o nim, ze potrafi nagle zdobyć 10 punktów z rzędu…
Gary Bell – po bardzo dobrym statystycznie sezonie w Siarce (15,6 punktu, 3,7 zbiórki, 2,7 asysty) będzie ważnym graczem u Wojciecha Kamińskiego. Amerykanin skończył solidną Gonzagę, więc nie powinien gubić się w obronie, ale zaskoczyć może przede wszystkim w ataku.
Łukasz Cegliński