PRAISE THE WEAR

Adam Waczyński zostaje w Manresie na dłużej

Adam Waczyński zostaje w Manresie na dłużej

Adam Waczyński przedłużył kontrakt z zespołem BAXI Manresa do końca sezonu 2022/2023.
Adam Waczyński zostaje w Manresie do końca sezonu fot. Basketball Champions League

Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!

Adam Waczyński podpisał miesięczny kontrakt z BAXI Manresą w ostatnim tygodniu października. Dziś obie strony postanowiły przedłużyć współpracę do końca sezonu 2023/2024.

Waczyński w ciągu miesiąca wystąpił w trzech spotkaniach ligi ACB. Przebywał na parkiecie średnio 17 minut, rzucając w tym czasie 11.7 punktów, trafiając aż 7 z 9 rzutów za trzy punkty.

– Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować grę w Manresie i że wzbudziłem zaufanie klubu oraz kibiców. Na pewno będę robił wszystko, żeby odwdzięczyć się dobrą grą i piąć w się w górę tabeli ligi ACB i Basketball Champions League – mówi dla polskikosz.pl Adam Waczyński.

Polski skrzydłowy zadomowił się w Hiszpanii na dobre. Swój pierwszy kontrakt podpisał przed sezonem 2014/2015 z zespołem Rio Natura Monus Obradoiro. Mówiło się nieoficjalnie, że zgodził się na zarobki około 3-4 tysięcy Euro miesięcznie, choć wtedy w Polskiej Lidze Koszykówki mógł liczyć na znacznie więcej. Opłaciło się. Po dwóch sezonach przeniósł się do Unicaji Malaga, gdzie występował od sezonu 2016/2017 aż do końca sezonu 2020/2021. W poprzednim sezonie był graczem Casademontu Zaragoza, gdzie obecnie występuje Marcel Ponitka.

33-letni Adam Waczyński rozegrał już 263 spotkania w lidze hiszpańskiej. Zdobył łącznie 2433 punkty i trafił 406 trójek na średniej skuteczności 42.6%.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami