Spotkanie było jednostronne już od połowy pierwszej kwarty. Alba narzuciła swoje warunki gry i skutecznie ograniczyła popisy rywali w ataku. Efekt? Raptem dziewięć oczek Panathinaikosu w pierwszych dziesięciu minutach. Zespół Ponitki dobrze wszedł jednak w drugą kwartę, dzięki czemu chwilę później obie ekipy dzieliły już tylko dwa punkty. Nie na długo. Alba znów odskoczyła i po pierwszej połowie wygrywała 43:33.
Po 30 minutach gry było jasne, że Panathinaikos ewentualne środowe zwycięstwo powoli rozpatruje w kategorii dużej niespodzianki. Przyjezdni wciąż nie mieli pomysłu, jak przeciwstawić się defensywnym pomysłom taktycznym rywali. Ostatnia kwarta była więc tylko formalnością. Ostatecznie Alba pokonała w Berlinie wicemistrzów Grecji 94:65. Po środowym meczu bilans niemieckiego klubu w Eurolidze wynosi 3-0, z kolei zespołu Ponitki: 1-2.
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Kapitan reprezentacji Polski dziś zagrał nieco ponad 22 minuty. W tym czasie zanotował: 5 punktów, 6 zbiórek oraz 4 asysty. Nie jest źle, dopóki nie spojrzymy w statystykę skuteczności powyższych prób. Za dwa – 1/6, za trzy – 0/2, za jeden – 3/4.
W następnej kolejce Euroligi Panathinaikos zmierzy się z francuskim Monako – to starcie już 21 października. Dwa dni później w ramach ligi greckiej zagra z Ionikosem, który w poprzednim sezonie w ostatniej chwili uniknął spadku.
Piotr Janczarczyk