PRAISE THE WEAR

Albert Owens – Spójnia ma swojego centra

Albert Owens – Spójnia ma swojego centra

Nowym środkowym beniaminka PLK został Albert Owens, 22-letni absolwent uczelni Oral Roberts. Jest pierwszym cudzoziemcem, którego zatrudnienie potwierdził klub ze Stargardu.

Albert Owens fot. wikimedia commons

W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>

W niedzielę informowaliśmy, że nowym koszykarzem Spójni został Jalen Hayes, ale to tego momentu Spójnia nie potwierdziła jeszcze tego transferu. Klub ogłosił natomiast w poniedziałek, że jego nowym środkowym został Albert Owens (206 cm, 117 kg).

Amerykański podkoszowy spędził pełne 4 sezony w NCAA i gra w Polsce będzie jego debiutem w zawodowej koszykówce. W minionych rozgrywkach na parkietach akademickich notował średnie na poziomie 11.6 punktu, 4.2 zbiórki oraz 1.6 bloku na mecz. Trafiał 48.5 % rzutów z gry oraz 69% z wolnych.

Owens to klasyczny środkowy starej szkoły. Chętnie gra tyłem do kosza, wykorzystując siłę blisko obręczy, uchodzi też za niezłego obrońcę.

Najprawdopodobniej w Spójni w pierwszym sezonie po powrocie do PLK zagra 3 obcokrajowców. Obok Owensa i (prawdopodobnie) Hayesa, będzie to jeszcze rozgrywający. Nowym polskim graczem będzie Piotr Pamuła, a zespole pozostają: Hubert Pabian, Dawid Bręk, Marcin Dymała, Wojciech Fraś, Marcel Wilczek i Maciej Raczyński.

W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami