
fot. Andrzej Romański / plk.pl
Gdy Astoria doszła do porozumienia z Filipem Małgorzaciakiem, można było przypuszczać, że klub nie chce, by przygoda z pierwszą ligą trwała zbyt długo. W końcu 29-latek ostatnio mocno wyróżniał się na zapleczu ekstraklasy, grając dla SKS-u Starogard Gdański. Już ten ruch mówił: mamy wysokie ambicje!
Zresztą, właśnie tak przedstawiał je prezes klubu podczas posezonowej konferencji prasowej. Jasno zadeklarował, że Astoria celuje w możliwie najszybszy powrót do Energa Basket Ligi.
Przed momentem ogłoszono transfer numer dwa. To Damian Jeszke, czyli kolejna postać świetnie znana w koszykarskiej Polsce. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym spędził wiele lat, a zdobyte doświadczenie przełożył ostatnio na występy w pierwszoligowym HydroTrucku. Już wtedy mówiło się o sporym hicie transferowym.
Jeszke był jednym z najważniejszych elementów w radomskiej układance Roberta Witki. Niemal każdorazowo wychodził w pierwszej piątce – z ławki rezerwowych wszedł na parkiet dopiero podczas ostatniego meczu sezonu. Głównie grał jako środkowy, co zresztą przekładało się na statystyki – średnio: 14,2 punktu, 8,5 zbiórki oraz 2,8 asysty.
Astoria z dużymi ambicjami, ale i dużymi pieniędzmi wraca na rynek pierwszoligowy. Dotychczasowe ruchy sugerują, że w Bydgoszczy wszyscy skupiają się na jednym – szybkim powrocie do Energa Basket Ligi. W tym ma pomóc Damian Jeszke, czyli – według trenerów – jeden z pięciu najlepszych graczy na zapleczu ekstraklasy.
🚨𝐃𝐚𝐦𝐢𝐚𝐧 𝐉𝐞𝐬𝐳𝐤𝐞 𝐳𝐚𝐰𝐨𝐝𝐧𝐢𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐄𝐧𝐞𝐚 𝐀𝐛𝐫𝐚𝐦𝐜𝐳𝐲𝐤 𝐀𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐢 𝐁𝐲𝐝𝐠𝐨𝐬𝐳𝐜𝐳🚨
— Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz (@KK_Astoria) May 26, 2023
Witamy na pokładzie Damian 🫡#Enea #Abramczyk #Bydgoszcz #AstaTeam #1Lkosz pic.twitter.com/r8dOtCq7qU