PRAISE THE WEAR

Aleksander Balcerowski blisko rekordu kariery! Zwycięstwo Panathinaikosu w Berlinie

Aleksander Balcerowski blisko rekordu kariery! Zwycięstwo Panathinaikosu w Berlinie

Świetna pierwsza połowa, w której ważną postacią był Aleksander Balcerowski, okazała się kluczem do zwycięstwa Panathinaikosu nad Albą Berlin. Zespół z Aten wskoczył w tabeli do strefy play-off.
Fot. Marcin Bulanda / PressFocus

Ergin Ataman w meczu w Berlinie grę środkowych w swojej drużynie podzielił na połowy. W pierwszej głównie prezentował się Aleksander Balcerowski, chociaż nie wyszedł w pierwszej piątce. Starterem na pozycji numer 5 pozostał Mathias Lessort, który grał jednak przede wszystkim po zmianie stron.

Aleksander Balcerowski znakomicie wykorzystał swoje prawie 19 minut. Zdobył 11 punktów, czyli punkt mniej niż tydzień wcześniej z Barceloną, kiedy ustanowił rekord kariery w Eurolidze. Koledzy z zespołu chętnie dogrywali do Polaka pod kosz, który trafił 4/5 z rzutów za 2 punkty, w tym poprzez efektowne wsady. Nasz reprezentant trafił także 3 z 5 rzutów wolnych oraz miał 3 bloki, 3 asysty i zbiórkę.

Panathinaikos wygrał w Berlinie 99:85. Goście z Grecji znakomicie zagrali w pierwszej połowie, w której rzucili aż 60 punktów. W 4. kwarcie różnica z kilkunastu punktów spadła nawet do 6. Zrobiło się nerwowo, ale faworyci opanowali sytuację. Najlepszym zawodnikiem meczu został Konstantinos Mitoglou z 24 punktami i 10 zbiórkami. Grek dość niespodziewanie w tym sezonie jest jednym z liderów ekipy.

Dodajmy, że drużyna Ergina Atamana w ostatnim czasie została poważnie osłabiona. Podczas treningu kontuzji doznał Juancho Hernangomez. Za sprawą złamanego palca będzie pauzował przez 2 miesiące, wróci na parkiet dopiero w 2024 roku. Pierwszy mecz po przejściu do Aten z NBA zanotował Kendrick Nunn. Były gracz Los Angeles Lakers czy Washington Wizards zagrał 8 minut, zdobywając 6 punktów.

Panathinaikos po wygranej z Albą awansował na 8. miejsce w tabeli z bilansem 3-4. W przyszłym tygodniu zespół z Grecji zagra u siebie z Żalgirisem Kowno i Virtusem Segafredo Bolonia.

Autor tekstu: Kamil Karczmarek

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami