PRAISE THE WEAR

Alessandro Magro – włoski trener zostaje w Dąbrowie

Alessandro Magro – włoski trener zostaje w Dąbrowie

Włoski szkoleniowiec, Alessandro Magro, w kolejnym sezonie poprowadzi zespół z Dąbrowy Górniczej. W minionym sezonie MKS pod jego wodzą rozegrał 3 spotkania – wszystkie przegrał.
Alessandro Magro / fot. SPORTLAB

PZBUK – zarejestruj się i zgarnij CASHBACK aż 200 złotych! >>

Alessandro Magro (38 lat) trafił do Dąbrowy Górniczej na kilka tygodni przed wstrzymaniem rozgrywek 2019/20 (więcej TUTAJ>>). Wcześniej był asystentem w rosyjskim Lokomotiwie Kubań czy włoskiej Brescii.

Jego zadaniem było przeprowadzenie małej przebudowy składu i przede wszystkim utrzymanie zespołu w ekstraklasie. Ostatecznie poprowadził MKS Dąbrowa w trzech spotkaniach, żadnego jednak nie wygrał. Włoch podjął się ekstremalnie trudnego zadania, ale ostatecznie nie było mu dane dokończyć swojej misji, choć gra zespołu uległa pewnej poprawie. 

MKS z uwagi na sytuację z przedwczesnym zakończeniem rozgrywek z ekstraklasy nie spadł, więc władze klubu zdecydowały się powierzyć Magro funkcję pierwszego trenera także w nadchodzących rozgrywkach.

To właśnie Włoch jest pierwszym elementem budowy zespołu na kolejne rozgrywki. Jak deklaruje klub z Dąbrowy Górniczej, w kolejnych dniach ogłoszone zostaną następne kontrakty.

RW

Transfery, nazwiska, składy – wszystkie drużyny sezonu 2020/21 w PLK – TUTAJ >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami