PRAISE THE WEAR

Andorra rezygnuje z Karnowskiego – co dalej z karierą?

Andorra rezygnuje z Karnowskiego – co dalej z karierą?

Klub hiszpańskiej ekstraklasy poinformował oficjalnie, że skorzysta z klauzuli w kontrakcie i nie przedłuży umowy z polskim środkowym. Przemysław Karnowski musi sobie szukać nowego klubu.

Przemysław Karnowski / fot. Morabanc Andorra

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >>

Oczekiwania kibiców i samego Przemysława Karnowskiego przed tym sezonem na pewno były większe. Po udanej karierze na uczelni Gonzaga, zwieńczonej nawet awansem do finału NCAA, były próby powalczenia o angaż w NBA za pośrednictwem Ligi Letniej, a potem obiecujący kontrakt w ACB, najsilniejszej europejskiej lidze.

Po kilku niezłych występach na początku rozgrywek, także w europejskich pucharach, Karnowski zaczął jednak sukcesywnie tracić miejsce w rotacji zespołu MoraBanc Andorra. Gdy do składu wrócili inny, kontuzjowani wcześniej, środkowi, władze klubu po 13 rozegranych meczach w lidze zdecydowały się w lutym na wypożyczenie do do Fuenlabrady, innego, całkiem solidnego zespołu w Hiszpanii.

Także tutaj „Big Mamba” grywał tylko epizody, także tutaj miewał niestety problemy z różnego rodzaju urazami. Skończył sezon z łącznymi statystykami na poziomie 5.3 punktu oraz 2 zbiórki, w ok. 13 minut na parkiecie. Trafiał 56% rzutów z gry oraz 47% wolnych. Zdarzało mu się nawet czasem nie mieścić do meczowej dwunastki Fuenlabrady.

Przed niedawnym, czerwcowym okienkiem reprezentacji Polski, Przemek był powołany do szerokiej kadry, ale na zgrupowaniu się nie pojawił. Poinformował w oświadczeniu, że musi poddać się rehabilitacji związanej z urazem ścięgna Achillesa. Miejmy nadzieję, że szybko wróci do pełnej sprawności i czekamy na informacje, jakie zainteresowanie w najbliższym czasie wzbudzi na rynku.

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami