
fot. Andrzej Romański/plk.pl
Turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, w którym miejsce Polacy wyszarpali sobie poprzedniego lata w prekwalifikacjach w Gliwicach, zbliża się nieubłaganie. Trener Igor Milicić nie zwleka i powołał 27 zawodników do szerokiego składu. Następnie ten zestaw zostanie nieco zmniejszony do ok. 13-14 koszykarzy, którzy będą przygotowywali się we wrocławskim WKK Sport Center. Są powroty, są zaskoczenia w postaci braku kilku nazwisk, są też oczywistości. Przede wszystkim nie zabrakło liderów reprezentacji: Mateusz Ponitka, A.J. Slaughter, Michał Sokołowski, Aleksander Balcerowski, czy też leczący kontuzję jedyny Polak na parkietach NBA Jeremy Sochan. Kto jeszcze otrzymał szansę pokazania się?
Zawodnicy, którzy z aktualnym selekcjonerem Kosz Kadry współpracowali, których jest od groma: Aleksander Dziewa, Jakub Garbacz, Geoffrey Groselle, bracia Kolendowie (Łukasz i Michał), Michał Michalak, syn Igor Milicić Jr, Jakub Nizioł, Dominik Olejniczak, Luke Petrasek, Andrzej Pluta, Jakub Schenk, Mikołaj Witliński, Szymon Wójcik, Jarosław Zyskowski oraz Przemysław Żołnierewicz. Z tego grona przy żadnym nazwisku nie powinniśmy powątpiewać, choć syn legendy Adama Wójcika podczas tej kampanii pod skrzydłami Mantasa Cesnauskisa w Słupsku znacząco obniżyło swoje loty. A gdyby patrzeć jedynie na Orlen Basket Ligę, to świetnie na jego pozycji pokazał się Tomasz Gielo, który jednak nie znalazł się nawet w szerokim składzie. Duża szkoda!
Dodatkowo nie brakuje graczy, którzy w kadrze Polski dopiero będą mieli szansę zadebiutować, bądź znaleźli się jedynie na zgrupowaniu. Tutaj mowa przede wszystkim o Adrianie Boguckim, który rozkwitł w tym sezonie w barwach Arki Gdynia, o Danielu Gołębiowskim, Jakubie Musiale, Filipie Matczaku, czy też Dominiku Wilczku, który w MKS-ie był w tym sezonie ważnym zawodnikiem w ofensywie. Aż 2/3 składu to zawodnicy, którzy w tym sezonie biegali po polskich parkietach – pięciu przedstawicieli Trefla Sopot, po trzech z Arki Gdynia i Śląska Wrocław, dwóch z Anwilu Włocławek i Kinga Szczecin oraz po jednym z Legii Warszawa, Czarnych Słupsk i MKS-u Dąbrowa Górnicza. Tendencja zwyżkowa, co cieszy!
O sile kadry z pewnością będą stanowić wciąż te same postacie, teraz prawdopodobnie z pomocą jednego z najlepszych zawodników PLK, Andrzeja Mazurczaka, dla którego to powrót do reprezentacji Polski od czasów Mike’a Taylora. Przed Igorem Miliciciem nie lada wyzwanie, wokół trzonu drużyny musi odpowiednio zbudować drużynę na turniej kwalifikacyjny w Walencji. Posiada strzelców, zawodników podkoszowych oraz tych od zadań specjalnych. Trzeba przyznać, że ma z czego wybierać!
⚪️🔴 Znamy szeroki skład #KoszKadra❗️ W lipcu turniej kwalifikacyjny do @Olympics 👌
— KoszKadra (@KoszKadra) May 17, 2024
WIĘCEJ ➡️ https://t.co/fNa3Z2tGQs@GrupaORLEN @BankPekaoSA @PolskaSuzuki @kgs_pl pic.twitter.com/8LCVEzqSVI
Kadra jest naprawdę bogata w dobrych zawodników, cała koszykarska Polska marzy o awansie na Igrzyska Olimpijskie. Wcześniej jednak Polacy zagrają kilka gier kontrolnych – w Grecji, w Chorwacji z miejscowymi i Brazylią, a cały “turnus” zakończą dwoma spotkaniami w kraju z Nową Zelandią w Katowicach i dzień później z Filipinami w Sosnowcu. Na oba te mecze są dostępne bilety na stronie eBilet.pl.