REDAKCJA

Anwil w Zielonej Górze – wielka próba sił

Anwil w Zielonej Górze – wielka próba sił

Jak mocna jest nowa wersja Stelmetu? Czy niedawne potknięcia Anwilu były tylko przypadkiem? Bardzo ciekawie zapowiadający się szlagier w PLK, pomiedzy zespołami z Włocławka i Zielonej Góry, zobaczymy w niedzielę, o godz. 17.30.
Jarosław Zyskowski / fot. A. Romański, plk.pl

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Przed niedzielnym spotkaniem widać sporo ciekawych pytań i podtekstów, także personalnych. Dwie drużyny, które w ostatnich latach zdobywały mistrzostwa Polski, przed tym sezonem zmieniły się mocno. Wzmocniony Anwil ma obronić tytuł w PLK i dużo mocniej powalczyć w Europie, odchudzony Stelmet ma odzyskać zaufanie kibiców i stanąć na nogi organizacyjnie.

W lidze (bilans 4-1) lepiej wyglądają mistrzowie z Włocławka, choć i oni ostatnio zaliczyli blamaż w spotkaniu na własnym parkiecie z Treflem Sopot. Stelmet ma bilans 3-2, przegrał już w Lublinie i Toruniu.

Oba zespoły podobnie wyglądają w pucharach – wyraźne porażki i pojedyncze zwycięstwa. Anwil ma 1-2 w Lidze Mistrzów, a Stelmet 1-3 w rosyjskiej lidze VTB. Faworytem bukmacherów jest Anwil, ale nieznacznie. Na stronie PZBUK kurs na jego wygraną to 1.64, za gospodarzy jest 2.30.

Jak przeciwko swojej byłej drużynie zagra Jarosław Zyskowski, który nie zdołał dogadać się z Anwilem, a teraz – grając doskonały sezon – stał się liderem Stelmetu? Czy gwiazdy z Włocławka tym razem będą nie do zatrzymania, czy może zatrzymają się same?

Mecz Stelmet Enea BC – Anwil już w niedzielę, o godz. 17.30. Transmisja na Polsacie Sport.

PG

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami