PRAISE THE WEAR

Arka lepsza od Polpharmy – Żołnierewicz liderem

Arka lepsza od Polpharmy – Żołnierewicz liderem

Polpharma zagrała świetną pierwszą połowę, ale w decydujących momentach kluczowa okazała się fizyczność graczy z Gdyni. Asseco Arka wygrała 92:90, a Przemysław Żołnierewicz zdobył 24 punkty.
Przemysław Żołnierewicz / fot. A. Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Pierwsza połowa była prawdopodobnie najlepszym fragmentem Polpharmy w tym sezonie. Zespołowa gra, solidna obrona, doskonała skuteczność – goście z niedalekiego Starogardu zaczęli mecz od 7/9 w rzutach za 3 punkty i w połowie drugiej kwarty prowadzili już nawet 41:29.

Serię celnych rzutów z dystansu zaliczył Grzegorz Surmacz, udaną zmianę Sebastian Kowalczyk, a James Washington miał ochotę grać ze środkowymi. W Polpharmie debiutował Joe Furstinger (13 pkt.) i choć jeszcze widać było, że nie wszystkie zagrywki pamięta, potwierdził, że będzie znaczącym wzmocnieniem strefy podkoszowej.

Arka cierpiała w ataku przez brak Bartłomieja Wołoszyna – chodzi nie tylko o jego punkty, ale i fakt, że samą obecnością rozciąga grę i utrudnia rywalom grę w obronie. Zespół z Gdyni, zwłaszcza przy nieco słabszych ostatnio występach Krzysztofa Szubargi, ma dość skromną ilość ofensywnego talentu.

Do przerwy Polpharma prowadziła 50:39, ale po „męskich rozmowach” w szatni Arka poprawiła obronę i miała w końcu trochę łatwiejszych punktów z kontrataków. Dzięki trafieniom Filipa Dylewicza, Wojciecha Czerlonki (16 pkt., 4/5 z dystansu!) i nawet trójkach Przemysława Żołnierewicza (24 pkt.) to gdynianie prowadzili 75:73 po 30 minutach gry.

.

Czwarta kwarta była bardzo wyrównana (remis 85:85 na 3 minuty przed końcem) skończyła się minimalną wygraną Arki. Najpierw kilka dynamicznych akcji zaliczył Żołnierewicz (a Polpharma za często faulowała), a kluczowe punkty w ostatniej minucie zdobył Szubarga, po profesorskim wejściu na kosz.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ>>

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami