
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Sporo emocji mieliśmy na finiszu czwartkowego pojedynku między Asseco Arką Gdynia a MKS Dąbrowa Górnicza, choć po trzech kwartach nic na to nie wskazywało. Pierwsze 20 minut spotkanie było całkiem wyrównane, lecz po zmianie stron to Arka zdominowała rywala, wygrywając trzecią odsłonę 21 do 8, dzięki czemu przed ostatnią kwartą miała na koncie 12 oczek zaliczki.
MKS nie zamierzał się jednak poddać i w ostatnich minutach spotkania koszykarze z Dąbrowy Górniczej pod wodzą Mike’a Lewisa III (21 punktów) ruszyli w szaleńczą pogoń za gospodarzami. I niemal udało im się doprowadzić do remisu – w ostatniej akcji meczu była nawet szansa na doprowadzenie do remisu, lecz Devyn Marble nie doczekał się podania na obwód.
Arka przetrwała więc i zaliczyła swoje czwarte z rzędu zwycięstwo! Drużyna, która bardzo słabo rozpoczęła sezon (od czterech kolejnych porażek), teraz jest na fali wznoszącej, wygrała 4 z ostatnich 5 meczów. W czwartek najlepszym strzelcem zespołu z Gdyni był Bartłomiej Wołoszyn (20 oczek). 18 punktów i 10 zbiórek zdobył Jacobi Boykins, a najbardziej efektowną akcję meczu zaliczył chyba Novak Musić.
Dla MKS-u to już dziewiąta w tym sezonie porażka. Zespół z Dąbrowy Górniczej zdawało się przełamał się w ubiegłym tygodniu w Szczecinie, lecz w Gdyni znów musiał uznać wyższość rywala. Kluczowy tym razem okazał się zastój w trzeciej kwarcie. W całym meczu MKS trafił też tylko 39 procent z 68 oddanych rzutów, podczas gdy Arka na punkty zamieniła dokładnie połowę z 60 prób z gry.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>