29 punktów i wygrana z Anwilem, teraz 28 i wygrana z Kingiem – Jakub Garbacz szaleje, a Asseco w Gdyni wygrało po dramatycznej końcówce 85:82 z Kingiem Szczecin.

adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden idzie po MVP! >>
Już po poprzednim meczu obserwatorzy zachwycali się grą Jakuba Garbacza, który trafił 7 trójek i zdobył 29 punktów w zwycięskim meczu z Anwilem. W niedzielę momentami grał jeszcze lepiej – już do przerwy miał na koncie 20 punktów! I przypomniał o sobie jeszcze w 4. kwarcie, gdy ważyły się losy meczu. Tym razem w meczu 6 razy trafił z dystansu.
Asseco wygrało minimalnie – w ostatniej minucie Krzysztof Szubarga przestrzelił ważny rzut wolny. King przy 2 punktach straty w najważniejszej akcji zdecydował się na rzut z dystansu, ale trójka Pawła Kikowskiego przez ręce obrońcy było mocno niecelna.
Garbacz skończył mecz z 28 punktami, trafił dobre 10-19 z gry, w tym 6/13 z dystansu. Trochę w cieniu mógł umknąć wyczyn innego gracza Asseco – Marcelowi Ponitce zabrakło tylko 3 asyst do triple – double. Młody obwodowy z Gdyni zanotował 14 punktów, 12 zbiórek i 7 asyst.
W zespole ze Szczecina świetnie grał Łukasz Diduszko, który zanotował 19 punktów i 10 zbiórek. DJ Harris miał 15 punktów i 11 zbiórek. Dobre mecz zagrał też Sebastian Kowalczyk, który zdobył 15 punktów (3/6 z dystansu) i miał 4 asysty. To nie był za to dzień Kikowskiego, który zaliczył 2/10 z gry.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden idzie po MVP! >>