PRAISE THE WEAR

Astoria wygrała w Dąbrowie – Zębski od wszystkiego

Astoria wygrała w Dąbrowie – Zębski od wszystkiego

Mateusz Zębski i Jakub Nizioł w rolach głównych, wyrównany mecz dla gości z Bydgoszczy. Astoria wygrała w Dąbroweie z MKS-em 94:80 i trzyma się blisko czołowej ósemki.
Mateusz Zębski /fot. Andrzej Romański, PLK

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Obie drużyny jeszcze marzą o play off, więc stawka tego meczu była naprawdę wysoka. Gospodarze na początku przeważali, a swój koncert dawał Devyn Marble, który nie miał problemów z dostaniem się do obręczy, ale i trafiał z daleka – Amerykanin w całym meczu zdobył 21 punktów przy 21 rzutach z gry.

Astoria też jednak miała pewniaka w swoich szeregach. Jakub Nizioł trafił wszystkie 7 rzutów i w drugiej połowie to jego akcje pozwoliły bydgoszczanom przejąć inicjatywę. Spudłować nie chciał także Mateusz Zębski, który był wszędzie na parkiecie i robił wszystko – od rzucania za 3 po przechwyty. Zębski skończył spotkanie z imponującą linijką 20 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst.

Goście w czwartek kwarcie zaliczyli jednak spory przestój i MKS wrócił do gry. Do głosu zaczął dochodzić niewidoczny w pierwszej połowie Mike Lewis i przewaga Astorii stopniała do 2 oczek. Na parkiecie było sporo walki i zerknięć między graczami, czego ofiarom padł niestety Caio Pacheco, który skręcił kostkę lądując po rzucie.

Astoria była jednak tego dnia pewniejsza i wiele piłek 50/50 często trafiało właśnie w ich ręce. Po jednej z takich akcji i faulu niesportowym Michała Nowakowskiego (kontrowersyjnym) goście wyszli na 10 punktów przewagi i tej zaliczki już nie zmarnowali. Ekipa z Bydgoszczy wywiozła więc z Dąbrowy Górniczej cenne zwycięstwo – 94:80.

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami