REDAKCJA

Awans albo śmierć – Legia po prostu musi uciec z I ligi

Awans albo śmierć – Legia po prostu musi uciec z I ligi

Jeśli legioniści w tym sezonie nie awansują do PLK, to znaczy, że jednak nie nadają się do poważnej koszykówki. Nie można zmarnować sytuacji, w której ma się wszystkie atuty w ręku.

Grzegorz Kukiełka (fot. Legiakosz.com)

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Wywalczone na finiszu pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, przewaga boiska do końca play-off, rywale, którzy nie są gotowi na awans, a na dodatek pechowa kontuzja Marka Zywerta w Sokole Łańcut – Legia ma to, na co pracowała cały sezon, znakomitą sytuację przed decydującą fazą rozgrywek.

Oczywiście, to jest sport, wszystko się może zdarzyć, rywale są silni i kolejne bla bla bla… Sorry, Legia nie ma wymówek i doskonale o tym wie – awans w Warszawie po prostu musi stać się w tym sezonie faktem. I umówmy się – wszyscy na to czekają. Liga, związek, kibice w Warszawie i wielu także poza Warszawą – każdy jest ciekawy Legii w ekstraklasie, wielu liczy, że dzięki niej zainteresowanie ligową koszykówką wzrośnie.

I Legia ma wszystko, by awansować – długą ławkę (dziewięciu graczy w podstawowej rotacji), siłę pod koszem (zdrowy Mateusz Jarmakowicz naprawdę daje radę), doświadczenie drużynowe (wiele meczów w play-off), indywidualne (Łukasz Pacocha, Grzegorz Kukiełka, Tomasz Andrzejewski), graczy utalentowanych w ataku (np. Marcel Wilczek), specjalistów od obrony (Piotr Robak, Michał Aleksandrowicz czy Adam Linowski) itp.

Rywale? Solidni, nawet mocni, niektórzy niewygodni, ale jednak słabsi. Sokół Łańcut, teoretycznie najsilniejszy zespół w tej stawce, przegrał pięć ostatnich spotkań i stracił pierwszego rozgrywającego – Marek Zywert poważnie skręcił nogę i w tym sezonie raczej już nie zagra.

Legia nie ma więc tak silnych rywali jak w poprzednich sezonach. A przecież już wtedy była dość blisko PLK – dwa lata temu grała w półfinale i Stal Ostrów Wlkp., która awansowała do PLK, wymęczyła do ostatnich minut piątego meczu. Rok temu była już w finale, prowadziła 2-1 i zmarnowała szansę na dobicie Miasta Szkła Krosno w meczu nr 4 u siebie. Do PLK zabrakło jej 11 punktów.

Teraz awans być musi. Jeśli Legia na ostatniej prostej do PLK się przewróci, będzie to frajerstwo sezonu, a odbudowa potęgi pozostanie pustym hasłem.

ŁC

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Ćwierćfinały play-off I ligi:

Legia Warszawa (1) – Biofarm Basket Poznań (8)
Max Elektro Sokół (2) – meritumkredyt Pogoń Prudnik (7)
GTK Gliwice (3) – Jamalex Polonia 1912 Leszno (6)
GKS Tychy (4) – Spójnia Stargard (5)

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24