Ten klub to niechlubny symbol amatorskiego funkcjonowania, jakiego jeszcze trochę w PLK zostało. Po 3 kolejkach zabrał się za karanie zawodników, ale dlaczego wreszcie nie zostaną ukarani ci, którzy za cały ten kosztowny bałagan odpowiadają?
W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>
Wszyscy eksperci, obserwatorzy, kibice wiedzieli, że AZS buduje skład dość kuriozalny. Że zatrudnienie 3 Serbów jest kontrowersyjne i wygląda na grupowe pośrednictwo pracy; że polska rotacja nie gwarantuje wygranych. Nie widzieli tego tylko decydenci w Koszalinie.
Minęły 3 kolejki (czyli 3 porażki), wydarzyła się klęska w Gliwicach i w AZS już dzieją się absurdalne sceny. Z humorystycznego – choć pewnie nie dla zawodników – oświadczenia “Brak zgody na brak zaangażowania” wynika, że działacze klubu za winnych porażek uznali graczy, którzy mieli się nie przykładać do gry.
Najlepszy fragment tekstu?
“Podczas spotkania prezes Leszek Doliński wyraził w słowach, których niestety nie możemy opublikować, zdanie na temat postawy drużyny w środowym meczu wyjazdowym.
– Panowie, przynieśliście nam wstyd. Ten wynik to prawdziwa kompromitacja. Można przegrywać spotkania, ale styl, w jakim to uczyniliście to istna katastrofa – stwierdził prezes Doliński.”
Z tekstu AZS (całość TUTAJ >>) dowiadujemy się również:
“Wobec graczy zastosowane zostały kary, wynikające z ich umów oraz załączników, jak również władze klubu poinformowały sztab szkoleniowy oraz drużynę, iż w przypadku ponownego rażącego zaniedbania obowiązków służbowych, konsekwencje będą o wiele surowsze, z rozwiązaniem umów włącznie.”
Z tekstu nie dowiadujemy się natomiast rzeczy najistotniejszej. Spostrzeżenia, które także powszechnie znane jest w całej koszykarskiej Polsce, a najwyraźniej niezauważane w Koszalinie. Czyli tego, że ludzie, którzy w kolejnych sezonach odpowiadają za budowanie składów AZS oraz późniejsze prowadzenie ich w sezonie – robią to skrajnie nieudolnie i amatorsko.
Mówimy o klubie, który zmieniał trenera w środku każdego z 10 poprzednich sezonów. Klubie, który ma 17. szkoleniowca od rozgrywek 2008/09, a np. poprzedni sezon zaczynał od bilansu 1-7.
O odpowiedzialnych za to działaczach można śmiało napisać to, co sami piszą o swoich zawodnikach – parafrazując dzisiejszy oryginał – “Panowie, przynosicie lidze wstyd. Wasz klub to prawdziwa kompromitacja PLK. Można przegrywać spotkania, ale styl, w jakim to czynicie to istna katastrofa!”
Nieustanne zrzucanie winy na zawodników i trenerów, tylko ten pozbawiony klasy styl potwierdza. Skoro zatrudniasz hurtem Tejiciów, nie dziw się potem, że faktycznie okazują się Tejiciami! Przyznaj się do błędu. Choć raz.
Tomasz Sobiech
W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>