Kluczową kwestią było to, który zespół lepiej poradzi sobie z brakiem czołowych rozgrywających. W Barcelonie nie mogli zagrać Nicolas Laprovittola i Rokas Jokubaitis, a Ergin Ataman nie mógł skorzystać z Kostasa Sloukasa i Luci Vildozy.
Końcowy wynik 80:72 dla Barcelony wcale nie świadczy o przebiegu meczu. Panathinaikos tylko w pierwszej kwarcie był blisko rywali. W drugiej i trzeciej części gospodarze wyraźnie odjechali i to na ponad 20 punktów. Zespół z Aten wygrał czwartą kwartę aż 25:9 i dlatego przegrał tylko różnicą 8 oczek, ale bez Sloukasa i Vildozy nie poradził sobie z Barcą.
Drugi najlepszy wynik punktowy oraz najwyższy wskaźnik efektywności gry w drużynie Panathinaikosu należał właśnie do Aleksandra Balcerowskiego. Gdy mecz był już rozstrzygnięty, trener Ataman dał odpocząć Mathiasowi Lessortowi. Polski środkowy spędził na parkiecie ponad 17 minut, czyli zdecydowanie najwięcej w tym sezonie. Także najlepiej zapunktował, bo zgromadził 12 punktów przy skuteczności 5/5 z gry. Taki występ, oczywiście najlepszy w karierze w Eurolidze i to w Palau Blaugrana należy pochwalić.
Więcej punktów od Aleksandra Balcerowskiego rzucił jedynie Jerian Grant, który zdobył 15 punktów. Dla Barcelony 17 oczek zanotował Jabari Parker. W tym meczu w przeciwnych drużynach zagrali bracia Hernangomez. Bardziej zadowolony był Willy, bo jego Barca zwyciężyła, choć sam zdobył 5 punktów, więc poniżej średniej na mecz, która wynosi ponad dwa razy tyle. Juancho nie trafił do kosza i na razie jego gra jest sporym rozczarowaniem w Atenach.
Barcelona w tym sezonie Euroligi przegrała tylko w El Clasico tydzień temu. To właśnie Real pozostaje jedyny niepokonany. Bilans 5-1 oprócz Dumy Katalonii mają Fenerbahce oraz nieoczekiwanie Valencia i Virtus Segafredo Bologna. Panathinaikos wygrał dwukrotnie i zajmuje dopiero 12. miejsce. Lokatę wyżej z takim samym bilansem plasuje się Partizan Belgrad. W 6. kolejce serbski zespół, nadal bez kontuzjowanego Mateusza Ponitki, przegrał jednym punktem z Baskonią.
Poniżej wideo z pięknego bloku Olka Balcerowskiego na Jabarim Parkerze:
Autor tekstu: Kamil Karczmarek