Polscy kibice, gdy spoglądają w kierunku ligi hiszpańskiej, często zerkają na to, co dotyczy Gran Canarii. I słusznie! Częścią tej ekipy są przecież dwaj reprezentacji Polski – A.J. Slaughter oraz Aleksander Balcerowski. Ten drugi został w niedzielę wybrany najlepszym graczem drużyny.
Ostatecznie Gran Canaria przegrała z Valencią 76:82, ale szczególnie istotny był przebieg czwartej kwarty. Po 30 minutach górą był zespół z Polakami w składzie. Przewaga gości zaczęła topnieć dopiero pod koniec spotkania. Ostatni fragment rywale Gran Canarii rozegrali wręcz bajecznie – ze stanu na 70:75 na ich niekorzyść zrobiło się 82:76. Seria 12:1 dla Valencii! Jak się okazało – na wagę zwycięstwa.
Aleksander Balcerowski został uznany za najlepszego zawodnika swojego zespołu. Co ciekawe, mecz rozpoczął z ławki rezerwowych. Był nie tylko efektywny, ale i efektowny. Zobaczcie sami:
Polak spędził na placu gry nieco ponad 21 minut, podczas których zdobył 12 oczek, 3 zbiórki i 2 asysty. Warto podkreślić jeszcze jeden fakt – skuteczność. Świetna! 5/5 za dwa, a do tego raptem jedna niecelna próba zza łuku. Pod względem rzutów wolnych – 2/4.
Nie próżnował również A.J. Slaughter. On także nie znalazł się w pierwszej piątce, a mimo tego zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. 11 punktów (w tym 3 celne trójki), 1 zbiórka i 3 asysty.
Z bilansem 12-8 Gran Canaria zajmuje 7. miejsce w lidze hiszpańskiej. Jeszcze lepiej radzi sobie w EuroCupie, gdzie po 14 kolejkach jest liderem grupy B.