Zwycięzca tegorocznej Ligi Mistrzów jest poważnie zainteresowany 24-letnim Polakiem. Hiszpański zespół prowadził będzie Nenad Marković, który rok temu ściągał go do Pinaru Karsiyaka.

EuroBasket, PLK, NBA – typuj i wygrywaj kasę! >>
Kilka dni temu hiszpańska prasa informowała, że Mateusz Ponitka jest blisko Baskonii, ale okazuje się, że możliwa jest też inna opcja – dziennik „El Dia” napisał, że Polakiem zainteresowany jest Iberostar Teneryfa.
To zespół z niższej półki niż euroligowa, otrzaskana w pucharach Baskonia, w której grają gwiazdy europejskiego basketu, ale też drużyna z Teneryfy od kilku lat rośnie w siłę. W ACB występuje od sezonu 2012/13, w minionych rozgrywkach długo była rewelacją ligi, a skończyła ją ostatecznie na ćwierćfinale i piątej pozycji.
Iberostar dobrze wypadł za to w Europie – wygrał pierwszą edycję Ligi Mistrzów, w Final Four, który rozgrywany był na Teneryfie, w decydującym meczu Hiszpanie pokonali Banvit Bandirmę.
Teraz są zainteresowani Ponitką, bo najwyraźniej chciałby go mieć w zespole Nenad Marković – trener, który rok temu skutecznie namówił Polaka na grę w Pinarze Karsiyaka. Ten się sprawdził, był trzecim strzelcem zespołu ze średnią 13,7 punktu, notował też po 4,9 zbiórki. Wystąpił w tureckim Meczu Gwiazd, dobrze prezentował się w Lidze Mistrzów.
Iberostar włącza się do gry o Ponitkę, wciskając się w pewnym sensie w rywalizację Baskonii z Barceloną o Adama Hangę. Węgierski skrzydłowy, najlepszy obrońca Euroligi w barwach Baskonii, dostał ofertę trzyletniego kontraktu z Barcelony na 7,5 mln euro, ale zgodnie z regułami ACB – klub z Vitorii miał prawo ją wyrównać i to zrobił.
I gdyby okazało się, że Hanga w Baskonii zostanie, to transfer Ponitki do drużyny Pablo Prigioniego stałby się mniej prawdopodobny. Na to pewnie liczy Iberostar.
ŁC