PRAISE THE WEAR

Bat nad Czarnymi – czy liga odejmie punkty?

Bat nad Czarnymi – czy liga odejmie punkty?

Donaldas Kairys i Marek Zywert czekają na zasądzone przez BAT pieniądze, Czarni muszą zapłacić – lub podpisać ugody – do 18 stycznia.

(fot. Plk.pl)

PLK, NBA – obstawiaj na Unibet i wygrywaj kasę! >>

Czarni, dzięki pospolitemu ruszeniu w Słupsku i okolicach, przystąpili do rozgrywek i nawet nieźle grają, ale ciągną się za nimi długi z poprzednich lat. BAT, Koszykarski Trybunał Arbitrażowy z Genewy, wydał ostatnio dwa orzeczenia – Czarni muszą zapłacić zaległe pensje swojemu byłemu trenerowi Donaldasowi Kairysowi oraz zawodnikowi Markowi Zywertowi.

Na razie – nie płacą. W poniedziałek 23 października minął uzgodniony termin, w którym Kairys miał dostać pierwszą transzę. Nie dostał. Z Zywertem, w którego sprawie orzeczenie wydano w połowie października, nikt z klubu się nie kontaktował.

Możliwe, że niebawem BAT wyda kolejne orzeczenie – w sprawie Jarosława Mokrosa. Klub ma też zaległości wobec Kacpra Borowskiego, który także rozważa zgłoszenie ich do BAT lub trybunału przy PZKosz.

PLK oficjalnie o wyrokach BAT nie została jeszcze poinformowana, ale o orzeczeniach w sprawie Kairysa i Zywerta już wie. Czarni muszą zapłacić im zaległe pieniądze – lub podpisać ugody – do 18 stycznia, do momentu tzw. weryfikacji śródsezonowej.

Jeśli klub tego nie zrobi, zostanie ukarany odjęciem punktów. Jak mówi regulamin, w przypadku jednego uchybienia są to 2 punkty, w przypadku dwóch – już 4. A jeśli uchybień jest więcej, to PLK ma prawo cofnąć klubowi licencję okresową. Innymi słowy – wykluczyć z rozgrywek.

ŁC

PLK, NBA – obstawiaj na Unibet i wygrywaj kasę! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami