PRAISE THE WEAR

Berisha już w play-offach, Wojciechowski walczy o utrzymanie – podsumowanie miesiąca (cz. 1)

Berisha już w play-offach, Wojciechowski walczy o utrzymanie – podsumowanie miesiąca (cz. 1)

Comiesięczny cykl podsumowujący występy polskich graczy poza naszą ligą w tym miesiącu zaczynamy od zawodników z klubów niższych lig lub słabszych rozgrywek, a także od naszej młodzieży w NCAA.

fot. Andrzej Romański / plk.pl

Mathieu Wojciechowski (F, 200/32) Fos-sur-Mer (2. liga Francji) – od ostatniego podsumowania w 2. lidze Francji zagrano 6 kolejek, w których zespół Polaka wygrał tylko raz. Szczególnie bolesna była przegrana w ostatniej rundzie, z drużyną Denain-Voltaire, z którą klub Wojciechowskiego walczy o utrzymanie. Aktualny bilans Fos to 9-21. Do końca sezonu na zapleczu francuskiej ekstraklasy pozostały 4 kolejki. Drużyna z południa Francji w ostatniej kolejce spotka się jeszcze z Angers (taki sam bilans), ale do przeskoczenia co najmniej dwóch zespołów potrzebne będą minimum 2 zwycięstwa, aby uratować drugoligowy byt. We wspomnianym przegranym meczu w ostatni weekend, Mathieu zaliczył najlepszy w tym sezonie występ pod względem zdobyczy punktowych (16 oczek, 6/6 za 2 i 1/5 za 3), efektywny był też pod koniec marca przeciwko Poitiers (12 pkt., 6 zb., 9 as.) i w meczu z Boulazac (9 pkt., 11 zb., 4 as. i rekordowe 6 przechwytów).

Dardan Berisha (G, 190/36) – Sigal Prishtina (Kosowo/Liga Bałkańska) – wrócił po dłuższej nieobecności spowodowanej kontuzjami (zagrał tylko 2 mecze w kalendarzowym 2024 do poprzedniego weekendu). Jego powrót na boisko przypadł na turniej Final 4 regionalnej ligi BIBL (ligi bałkańskiej), którą drużyna ze stolicy Kosowa zresztą wygrała. Berisha zagrał 20 minut w półfinale przeciwko czarnogórskiemu Lovcen (9 pkt.) i 5 minut (bez punktów) w finałowym starciu z cypryjskim AEL. Pod nieobecność kapitana, drużyna Sigal zagrała też turniej w drugich obok BIBL regionalnych rozgrywkach, czyli lidze Unike, zrzeszającej zespoły z Kosowa i Albanii. Tu Sigal odpadł w półfinale. W krajowych rozgrywkach zespół z Prisztiny miał raczej słabą końcówkę sezonu – z bilansem 16-12 skończyli rozgrywki na 4. miejscu (z ośmiu zespołów w lidze) i są w trakcie serii ćwierćfinałowej przeciwko piątej w fazie zasadniczej drużynie Vellaznimi. Po dwóch meczach stan rywalizacji to 1-1, a decydujące starcie, w którym prawdopodobnie zagra już Berisha, zaplanowano na czwartek.

Kuba Wojciechowski (C, 214/34) – Mykonou (2. liga Grecji) – skończył już sezon, po tym jak jego drużyna zajęła 10 miejsce w sezonie zasadniczym i przegrała w pierwszym meczu rundy play-in, rozgrywanej na greckim zapleczu w formacie znanym z NBA i Euroligi. Zespół z wyspy Mykonos przegrał z 9. po sezonie zasadniczym drużyną Papagou bardzo wyraźnie (67-96), a Kuba miał w tym meczu 4 pkt. i po 6 zbiórek i asyst. Sezon zasadniczy beniaminek 2. ligi greckiej zakończył zaledwie jednym zwycięstwem w dziewięciu ostatnich kolejkach, w tym trzema ostatnimi porażkami z rzędu. Można więc powiedzieć, że drużyna, która awansowała o 4 poziomy w ciągu ostatnich pięciu lat, rozczarowywała im dalej posuwał się sezon. Podkoszowy weteran zakończył rozgrywki ze średnimi ponad 9 punktów i 6 zbiórek, i nie są to wartości imponujące, biorąc pod uwagę ograniczoną do dwóch liczbę obcokrajowców w drużynach.

Jakub Urbaniak (F/C, 205/21) – Gran Canaria 2 (3. liga Hiszpanii) – rezerwy Gran Canarii skończyły sezon regularny dwoma zwycięstwami w trzech meczach i udało się im zakwalifikować do fazy play-off z ósmego miejsca (bilans w sezonie 12-14). Tu przegrali pierwszy mecz z zespołem Moron, rewanż za tydzień. Urbaniak miał w nim 12 pkt., 6 zb., ale trafił tylko 5 z 14 rzutów z gry.

Szymon Borowski (F/C, 207/17) – Valencia 2 (4. liga Hiszpanii) zakończył seniorski sezon, jego drużyna zamknęła go z bilansem 9-15. Młody gracz, który przed wyjazdem do Hiszpanii grał w ŁKS-ie Łódź, w ostatniej kolejce pobił swój punktowy rekord sezonu, zdobywając 8 oczek. W całym sezonie wystąpił 16 razy w rezerwach Valencii (śr. 1.8 pkt. w nieco ponad 10 minut gry). W pierwszej części sezonu występował tu też Maciej Kenig (G/F, 198/17), który przeniósł się za ocean. On wystąpił w 10 meczach i notował śr. 3.6 pkt., grając po śr. 13 minut.

Przemysław Hartman (F, 202/16) – Murcia 2 (4. liga Hiszpanii) – on także skończył już sezon na 4. poziomie w Hiszpanii, z bilansem drużyny 8-16. Jedyne 2 mecze, w których zagrał w ostatnich tygodniach były za to całkiem udane – 12 i 8 punktów, to odpowiednio drugi i trzeci najlepszy występ w sezonie. W całych rozgrywkach skrzydłowy wystąpił w 16 meczach i w nieco ponad 14 minut zdobywał śr. 4 i pół punktu na mecz.

Joel Ćwik (G/F, 194/18) – Orange Academy (3. liga Niemiec) – rezerwy jeszcze aktualnego mistrza Niemiec z Ulm skończyły sezon regularny z bilansem 16-10 i do play-offów przystąpili z drugiego miejsca, z przewagą parkietu. W pierwszym meczu pierwszej rundy (1/8 finału) pokonali 10 punktami zespół Bernau, a młodzieżowy reprezentant Polski, obok doświadczonych w pierwszej drużynie Noa Essengue i Philipa Heckera, był jedną z wyróżniających się postaci (16 punktów w 29 minut na boisku).

Mikołaj Jamiołkowski (F, 202/22) – PAEEK (Cypr) – rozwiązał zespół z cypryjskim zespołem, po dwóch meczach w grudniu i styczniu.

Maciej Bagiński (SF, 193/29) – Njardvik (Islandia) – jego zespół przez większą część sezonu zajmował 2-3. miejsce w tabeli ligi islandzkiej, ale słaba końcówka sezonu zasadniczego zepchnęła ich na piątą lokatę – skończyli dwoma porażkami z bilansem 15-7, takim samym jak zespoły z 2., 3. i 4. miejsca. Skutkuje to graniem ćwierćfinału play-off przeciwko drużynie Thor Thorl bez przewagi parkietu. Po dwóch spotkaniach tej serii jest remis 1-1, a Polak zdobył w nich łącznie 9 punktów (wszystkie rzutami za 3). W końcówce sezonu zasadniczego, w przegranym (114-127) z Keflavikiem meczu, Bagiński zaliczył jeden z najlepszych występów w sezonie, zdobywając 15 punktów (5/7 za 3).

Piotr Stelmach (PF, 205/40) – Athleta (Malta) – jego zespół w ciągu ostatniego miesiąca zagrał 3 kolejki ligi maltańskiej, wygrali raz. Z bilansem 10-7 są na trzecim miejscu w tabeli. Weteran zdobywał w nich 8, 10 i 18 punktów.

NCAA:

Rozgrywki NCAA na wszystkich szczeblach zakończyły się kilka tygodni temu. Już przed miesiącem pisaliśmy o tym, że sezon na turniejach konferencyjnych skończyli Igor Milicić Jr (F, 208/22) z Charlotte (konferencja American Athletic Conference), Silas Sunday (C, 213/20) z Hofstra (konferencja Colonial Athletic Association) i Anthony Wrzeszcz (G, 190/20) z Sam Houston St. (konferencja Conference USA).

Szymon Zapała (C, 211/23) – Longwood (konferencja Big South) – jego zespół dzięki wygraniu turnieju konferencji Big South dostał szanse zmierzenia się w pierwszej rundzie Turnieju NCAA z renomowanymi Houston Cougars. Mecz zespołu rozstawionego z nr 1 przeciwko zespołowi z nr 16 w południowej ćwiartce drabinki przebiegał tak, jak można się było spodziewać – Houston wygrali go 86-46. Polak zagrał 18 minut z ławki, miał 6 punktów i 3 zbiórki.

Kacper Kłaczek (F, 204/22) – St. Joseph’s (konferencja Atlantic 10) – to drugi Polak, który zagrał w rozgrywkach posezonowych NCAA w tym roku. W przeciwieństwie do Longwood i Szymona Zapały, jego zespół nie zakwalifikował się do głównego turnieju, zagrali za to w turnieju drugiej kategorii – NIT (National Invitation Tournament), gdzie przegrali w pierwszej rundzie z wyżej rozstawionymi Seton Hall (72-75 po dogrywce). Kłaczek zagrał w tym meczu, jak przez większość sezonu, w roli rezerwowego i w 15 minut zaliczył 4 punkty, 4 zbiórki i 2 bloki.

Na chwilę obecną wszyscy polscy gracze z 1. Dywizji NCAA, poza Sunday’em, szukają sobie nowego miejsca do gry w lidze akademickiej. Jeśli Kłaczek i Zapała nie wrócą tego lata do Europy, będą to ich ostatnie sezony w NCAA. Podobnego scenariusza można spodziewać się w przypadku Milicicia.

Na podsumowanie gry Polaków w najmocniejszych ligach Europy zapraszamy jutro (czwartek)!

George Clooney

Damian Puchalski

obserwuj na twitterze

Autor wpisu:

George Clooney

Damian Puchalski

obserwuj na twitterze

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami