.
Zarejestruj się w Premium, graj w Fantasy Ligę i typery! >>
Denver Nuggets jeszcze we wtorek toczyli bój z Jazz, rozstrzygnięty zresztą dopiero w samej końcówce siódmego meczu. Ekipa z Los Angeles jest zbyt doświadczona, by takiej słabości nie wykorzystać. Kawhi i spółka w pierwszym meczu półfinału Konferencji Zachodniej rywala wręcz rozszarpała.
Po pierwszej kwarcie był jeszcze remis, ale drugą Clippers wygrali już 18 punktami. Dominowali na tyle, że w ostatniej kwarcie obaj trenerzy wpuścili już na boisko swoich rezerwowych, dając odpocząć gwiazdom.
Nuggets byli wyraźnie zmęczeni. Niesamowity w tegorocznych play-offs Jamal Murray zdobył ledwie 12 punktów (5/15 gry), Jokić dorzucił 15 “oczek”. W ekipie z LA dominował Kawhi Leonard – rzucił rywalom 29 punktów, przy świetnej skuteczności 12/16 z gry. Paul George dorzucił 19 punktów, a Marcus Morris – 18.
W Stanach trwa dyskusja, czy Kawhi Leonard może być tym, który doprowadzi Clippers do upragnionego finału. W czwartek potrzebował tylko trzech kwart, by zdominować Nuggets, ale to dopiero początek tej serii.
– Sposób, w jaki Kawhi podchodzi do gry… On po prostu jest świetny. Jest w tym miejscu, w którym powinien być. To dobry gracz dla drużyny, szczególnie w play-off. Wiesz dokładnie, co możesz od niego dostać – chwalił go po meczu Marcus Morris.
Następny mecz tej serii już w sobotę.
wes