PRAISE THE WEAR

Bezcenna wygrana Trefla – MKS gaśnie w oczach

Bezcenna wygrana Trefla – MKS gaśnie w oczach

Zespół z Sopotu zyskał nieco tlenu, notując pierwsze zwycięstwo pod wodza Marcina Stefańskiego. Sopocianie pokonali na wyjeździe (84:69) MKS, zmagający się z coraz większymi problemami organizacyjnymi.

Trefl Sopot / fot. K. Cichomski, King Szczecin

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>

Trefl w obecnej sytuacji nie miał wyboru, musiał ruszyć do ataku. I ruszył – zaczął bardzo obiecująco od prowadzenia 6:0, potem było 20:11 dla sopocian. Dużo bardziej aktywny w ataku wreszcie był Paweł Leończyk (16 pkt., 9 zbiórek), swoją dobrą robotę na deskach robił Milan Milovanović (12 zb.), do tego goście potrafili wykorzystać okazje do kontrataków.

W drugiej kwarcie MKS poprawił jednak obronę, a i Trefl zaczął grać kiepsko w ataku – niedbale i za wolno. Aż 3 kolejne trójki trafił Adris De Leon, kilka dobrych akcji pokazał Mathieu Wojciechowski i MKS zdołał odrobić straty, wyszedł nawet na prowadzenie 38:37.

Gospodarze tuż przed przerwa dwukrotnie zagapili się jednak w obronie strefowej. Pozostawiany na czystych pozycjach Ian Baker trafił dwa razy za 3 punkty i do przerwy Trefl prowadził 45:38.

Goście nie grali jakiegoś rewelacyjnego meczu, ale utrzymywali przewagę – MKS miał rosnące kłopoty w defensywie, notując za dużo przewinień, jak na wąską rotację, którą dysponuje teraz Jacek Winnicki. Trefl dominował w walce  o zbiórki (aż 42:26 w meczu) i ciułał punkciki kolejnymi rzutami wolnymi. Po 3 kwartach prowadził już 66:52.

Marazm w grze MKS-u narastał, Trefl bronił przyzwoicie i wykorzystywał szanse – m.in. kolejne trójki trafiał świetnie dysponowany Ian Baker (23 pkt.). W połowie ostatniej kwarty przewaga przekroczyła już 20 punktów i było po meczu.

Trefl zaliczył bezcenna wygraną w walce o utrzymanie, wciąż jest w złe sytuacji, ale te punkty można traktować jako światełko w tunelu. MKS wygląda coraz mizerniej i smutniej, oby udało im się w okrojonym składzie dotrwać do końca sezonu.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

TS

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami