Absolutnie skandaliczna sytuacja w finale PLK. Aaron Johnson z BM Slam Stali brutalnie zaatakował Ivana Almeidę z Anwilu, uderzając go łokciem w głowę. Nie ma dla takich akcji usprawiedliwienia!
Super nowości w Sklepie Koszykarza – nie przegap okazji! >>
Tuż po przerwie meczu nr 4, Stal – Anwil, wydarzył się być może przełomowy moment finałów. Popchnięty po gwizdku przez Almeidę (był za to faul niesportowy) Aaron Johnson zrewanżował się łokciem ciosem w głowę rywala i całkowicie słusznie został przez sędziów usunięty z boiska. Trudno sobie wyobrazić, by nie wiązało się to z dyskwalifikacją także na następny mecz/mecze.
Strzał w plecy Almeidy ( pewnie z sympatii) i łokieć AJ #plkpl pic.twitter.com/hV8duXCq6k
— Przemek Lonski® (@losiu2308) May 30, 2018