fot. Tomasz Browarczyk / Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
Początek sezonu dla Arki nie bywa łaskawy – po wygranej w pierwszej kolejce przeciwko GTK Gliwice przegrali pięć meczów z rzędu, następnie chwilę po drugiej wygranej z Twardymi Piernikami zespół opuścił jeden z liderów drużyny Przemysław Żołnierewicz, który przeniósł się do Kinga Szczecin. To skłoniło władze klubu do tego, by rozejrzeć się za wzmocnieniem.
Wybór padł na Bryce’a Alforda, który poprzedni sezon spędził w Zielonej Górze. Rozegrał w Polsce 26 spotkań, notując blisko średnio 14 punktów i 4 asysty na mecz. Teraz po trzymiesięcznej przygodzie w czeskich Pardubicach, gdzie miał krótkoterminowy kontrakt, zasilił szeregi Arki Gdynia i będzie dostępny już w czwartkowych derbach Trójmiasta z Treflem Sopot.
28-letni Amerykanin będzie realnym wzmocnieniem dla zespołu z Gdyni, wspomoże Andrzeja Plutę Jr na rozegraniu i wiele będzie od niego zależało w kontekście ewentualnych zwycięstw. Trzeba jednak postawić sobie pytanie. Czy ściągnięcie Alforda nie zatrzyma świetnie dysponowanego w tym sezonie reprezentanta Polski Andrzeja Pluty Jr, który ustanowił ostatnio swój rekord kariery, zdobywając 32 punkty?
Autor tekstu: Błażej Pańczyk