REDAKCJA

Brytyjski ślad może zaprowadzić Sochana do Kanady

Brytyjski ślad może zaprowadzić Sochana do Kanady

Wydarzenia najbliższych godzin mogą jeszcze wywrócić losy Jeremy’ego Sochana do góry nogami. Jeśli negocjowana obecnie wymiana zawodników pomiędzy Portland Trail Blazers i Toronto Raptors dojdzie do skutku, realna stanie się wizja, w której reprezentant Polski rozpocznie karierę w NBA poza granicami USA.
Jeremy Sochan / fot. Baylor Bears

Trail Blazers chcą w ostatniej chwili, tuż przed ceremonią draftu, sprowadzić do siebie OG Anunoby’ego – atletycznego, niespełna 25-letniego skrzydłowego Raptors. W zamian za niego proponują kanadyjskiej drużynie siódmy wybór draftu i Josha Harta oraz jednego zawodnika z dwójki Justise Winslow – Nassir Little. 

Negocjacje transferowe trwają. Donosi o tym dziennikarz będący najpewniejszym źródłem informacji nt. planów ekipy z Portland – Chris Haynes. To zaufany człowiek lidera Blazers Damiana Lillarda.

Wyniki tych rozmów może zadecydować o przyszłości Jeremy’ego Sochana. Jeśli Raptors zyskają siódmy wybór, mogą go przeznaczyć właśnie na pozyskanie reprezentanta Polski. Nasz koszykarz idealnie pasowałby do roli następcy Anunoby’ego. Generalny menedżer Raptors Masai Ujiri i trener tej drużyny Nick Nurse starają się zbudować drużynę z atletycznych koszykarzy jak najmniej przywiązanych do swoich pozycji. Sochan, uchodzący za najbardziej uniwersalnego defensora w tym drafcie, może okazać się dokładnie tym graczem, którego Raptors szukają. 

Brytyjski akcent reprezentanta Polski, który nieraz lekko jednak śmieszy Amerykanów, ludzi decydujących o przyszłości Raptors w żaden sposób by nie dziwił. I Ujiri, i Nurse spędzili w na Wyspach Brytyjskich wiele lat. Ten pierwszy, syn nigeryjskich studentów, urodził się w Bournemouth. W latach 90, był koszykarzem kilku tamtejszych klubów. Z kolei pochodzący z Iowa Nurse w latach 90. rozpoczynał w Wielkiej Brytanii karierę trenerska. Pracował w tamtejszej lidze aż do 2006 roku. 

Szybko znaleźliby z Sochanem wspólny język. A wspólna gra w defensywie naszego zawodnika i najlepszego debiutanta poprzedniego sezonu NBA Scottiego Barnesa mogłaby być spełnieniem marzeń niejednego kibica koszykówki, który potrafi docenić twardą obronę. I Nurse, i Ujiri są od lat jej fanami.

Michał Tomasik

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami