Pojedynek najlepszych drużyn ligi dla Bostonu. Czternaste z rzędu zwycięstwo „Celtów” daje im pozycję samodzielnego lidera całej ligi z bilansem 14-2. To już czwarta porażka Golden State.

Boston Celtics – Golden State Warriors 92:88
Koszulki, buty, bluzy – nowa NBA już w Sklepie Koszykarza >>
Twarda obrona Celtics wygrała z wielkim potencjałem ataku Golden State! Gwiazdy Warriors zostały przez gospodarzy zatrzymane na niskiej skuteczności – Kevin Durant jako jedyny był w niezłej formie (24 pkt., 9-18 z gry). Stephen Curry zdobył tylko 9 punktów (!!), trafiając 3-14 rzutów, Klay Thompson zanotował 5-18 z gry, a Draymond Green 3-11.
Najważniejsze akcje (wywalczone wolne w końcówce) wykonywał Kyrie Irving, który miał 16 punktów i 6 asyst, bardzo dobrze zagrał Al Horford (18+11), a cichym bohaterem był Jaylen Brown. Drugoroczniak, który w dniu meczu dowiedział się o śmierci najbliższego przyjaciela, zdobył 22 punkty, miał 7 zbiórek.
Phoenix Suns – Houston Rockets 116:142
Demolka na Dzikim Zachodzie. Rockets do przerwy zdobyli niezwykłe 90 punktów i zanosiło się na rekord wszech czasów NBA. Ostatecznie goście z Houston nieco się zlitowali, swobodniej rozgrywając końcówkę.
Rewelacyjny mecz znów zagrał James Harden, który zdobył aż 48 punktów. „Brodacz” trafił 12-22 z gry, w tym 6-11 z dystansu i na punkty zamienił perfekcyjnie wszystkie 18 swoich rzutów wolnych. Ryan Anderson także miał 6 trójek.
Coraz lepiej w Suns wygląda Greg Monroe (22 pkt., 11 zbiórek), ale co z tego, gdy obrona „Słońc” stoi na katastrofalnym poziomie.
Koszulki, buty, bluzy – nowa NBA już w Sklepie Koszykarza >>