REDAKCJA

Budzik z Tissot: Pelicans już 2:0, Raptors i Celtics też

Budzik z Tissot: Pelicans już 2:0, Raptors i Celtics też

Już drugą wygraną na wyjeździe zanotował zespół z Nowego Orleanu. Doskonały mecz DeMara DeRozana dał ponowne zwycięstwo Toronto, a młodzi gracze zapewnili triumf Bostonowi.

W tych butach James Harden idzie po MVP! >>

Toronto Raptors – Washington Wizards 130:119 (w serii 2:0)

Wizards zaczęli ten mecz od kiepskiej obrony – pierwszą kwartę przegrali aż 27:44 i tych strat nie zdołali już drobić do końca. Dla Raptors aż 37 punktów zdobył DeMare DeRozan, pozytywnie zaskoczył CJ Miles, który miał 18 oczek, w tym 4/6 z dystansu. Dla gości z Waszyngtonu John Wall zanotował 29 punktów i 9 asyst. Marcin Gortat w 12 minut na parkiecie zapisał tylko 3 zbiórki, miał 0 punktów i 0/4 z gry.

Boston Celtics – Milwaukee Bucks 120:106 (w serii 2:0)

Tym razem nie doszło do horroru w końcówce, gospodarze kontrolowali mecz. Dla Celtics Jaylen Brown zdobył 30 punktów, a Terry Rozier miał 23. Brown, który ma 21 lat, został najmłodszym graczem Bostonu w historii, który zdobył 30 punktów lub więcej. Dla Bucks Giannis Antetokounmpo zanotował 30 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. W formie nadal jest Khris Middleton (25 pkt), ale na Celtics to wciąż za mało.

Portland Trail Blazers – New Orleans Pelicans 102:111 (w serii 0:2)

Jeśli przełomową trójkę w końcówce trafia Rajon Rondo to wiesz, że twojej drużynie po prostu idzie. Jrue Holiday był najlepszym graczem meczu (33 pkt., 9 asyst), swoje zrobił Anthony Davis (22 pkt., 13 zbiórek) i Pelicans wracają do domu z 2 wygranymi meczami. Liderzy Portland, Damian Lillard i CJ McCollum (17 i 22 punkty), nie dają drużynie tyle, co w sezonie regularnym.

W tych butach James Harden idzie po MVP! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami