Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Alba Berlin (1) vs Brose Bamberg (8)
Albatrosy grają szybko, dysponują dużą siłą rażenia zza łuku i szerokim składem. Prawie każda piątka delegowana do gry przez trenera Gonzalesa w całości grozi rzutem z dystansu. Gdy zabraknie centymetrów w walce o zbiórkę, w odwodzie pozostaje Koumadje. Plus Luke Sikma jako oszukany rozgrywający z pozycji 4. Nie zapominając też o Maodo Lo, który potrafi przełamać ofensywną niemoc izolacjami.
Bamberg musi liczyć na dzień konia filigranowego Robinsona lub fenomenalną dyspozycję Dowe’a… i właściwie tyle. Trzy tygodnie temu byłem na meczu, w którym Albatrosy zadziobały Bamberg 89:57, specjalnie nie przemęczając swoich liderów. Tak też widzę całość serii.
Popatrzmy też na średnią wieku Alby:
Żaden gracz Berlina nie jest starszy ode mnie, co powoli wcale nie dziwi. Najbliższy jest Luke Sikma, rocznik 1989. Poza doświadczonym Amerykaninem, nikt nie przekroczył trzydziestki, choć zbliża się do niej druga gwiazda zespołu – Maodo Lo. Zwróćmy jednak uwagę na młodych:
– Zoosman- 23 lata, 8.8 punktu, 3.8 zbiórki i 1.6 asysty – wszechstronny skrzydłowy z dobrą motoryką i więcej niż solidnym rzutem za trzy.
– da Silva – 23 lata – 11.5 punktu, 5.3 zbiórki i 1.4 asysty. Mobilny PF o solidnym wyskoku i wyszkoleniu technicznym.
– Jonas Mattisseck – 22 lata – zadziorny obrońca, człowiek pokroju wersji demo Alexa Caruso. W dodatku z włosami na głowie. Statystyki nie robią wrażenia, ale już wkład w defensywę – jak najbardziej.
– Malte Delow – niedawny solenizant, rozpoczynający 22 rok życia, niespełna dwumetrowy SF, 5.8 punktu, 2.5 zbiórki, 1.2 asysty i przede wszystkim 17.7 minut spędzanych na boisku. Delow to ulubieniec Berlina, urodzony w stolicy Niemiec, do młodzieżówek Alby wstąpił już w 2012 roku. Pokazuje, że do struktur seniorskiej drużyny da się przebić, co więcej można sporo grać na poziomie Bundesligi i Euroligi w już tak młodym wieku.
Plus Tamir Blatt ze sporym koszykarskim IQ, Tim Schnider, który potrafi zawalczyć o zbiórkę i gibki Louis Olinde – wszyscy panowie nie skończyli jeszcze 25 lat. Ćwierć wieku ledwie liczy sobie Koumadje, uczący się europejskiego basketu po latach na uczelniach w USA. W tym wyliczeniu nie wspomniałem o 17 letnim Nilsie Machowskim, który również zadebiutował w tegorocznych rozgrywkach. Dziś na ławce zasiadł z kolei urodzony w 2004 roku Elias Rapieque i nawet pojawił się na parkiecie mając dwie minuty na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Podsumowując – można budować zespół o europejskich aspiracjach w oparciu o pojmującą grę młodzież czy miejscowego herosa z dzielnicy Kreuzberg – Maodo Lo. Pozazdrościć.
Migawki meczowe
Taka sekwencja z drugiej kwarty– rozpędzony Smith uruchamia kontre, Lo z rogu boiska bez patrzenia oddaje mu piłkę pod kosz, a ten za plecami asystuje do kończącego akcję wsadem Koumadje.
Taka statystyka z drugiej kwarty – 36-25 dla Alby, 10/20 zza łuku, 6/7 z gry Thiemanna. Przekroczone 60 oczek w pierwszej połowie.
Takie zakończenie drugiej kwarty – Chris Koumadje ładuje piłkę z góry po niecelnym rzucie Lo.
Nie było to spotkanie będące obrazem solidnej defensywy, ale już reklamą pięknej dla oka, szybkiej koszykówki – jak najbardziej. Deprymujący dla zawodników Bamberga musiał być fakt, że każda ich trójka i dobrze rozegrana akcja, znajdowała ripostę w bliźniaczym zagraniu Albatrosów. A przecież nie grali źle, Prewitt trafiał trójki z ręką obrońcy na twarzy, dobrą zmianę dał Lockhart, pod koszem pracował łokciami Mitchell, a do alley-oopów latał Ogbe.
Pączki będą jedzone
Jonas Mattisseck celną trójką przekroczył setkę na ponad 5:30 do końca spotkania. Na tablicy mieliśmy wówczas wynik 101-78, a na ławce siedzieli od dawna autorzy wygranej – Lo, Smith, Sikma, Thiemann. Cóż, Jonasowi pozostaje zgodnie ze zwyczajem wyprawa po pączki dla całej drużyny, a koledzy mogą relaksować się przed niedzielnym meczem.
Grzegorz Szklarczuk, Berlin
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>