PRAISE THE WEAR

Były gracz Czarnych Słupsk – ospały w Polsce, rozbudzony na Węgrzech!

Były gracz Czarnych Słupsk – ospały w Polsce, rozbudzony na Węgrzech!

Kolejny zawodnik z przeszłością w Czarnych, który w poprzednim sezonie zawodził kibiców na całej linii, a teraz jest objawieniem w innej lidze. De’quon Lake, bo o nim mowa, po sześciu meczach w węgierskiej ekstraklasie może pochwalić się już trzema double-double na koncie oraz nowym rekordem kariery zbiórek!

fot. Andrzej Romański / plk.pl

Sporym niewypałem w poprzednim sezonie PLK był środkowy Czarnych De’quon Lake. Tak naprawdę jego najlepsze wyniki w Polsce to 23 punkty w meczu z Zastalem, czy jedno double-double w sezonie. Widzimy – ułamek tego, co potrafi, patrząc na jego występy po powrocie na Węgry. Tam po sześciu meczach może pochwalić się solidną średnią na poziomie blisko 12 punktów i ponad 8 zbiórek co spotkanie. Ze średnią 8,3 zbiórki jest jedenastym zbierającym ligi, natomiast ze średnią 0,8 bloku jest dziewiątym blokującym rozgrywek.

Dla Amerykanina to trzeci sezon w lidze węgierskiej. Swoją karierę w Europie rozpoczynał w węgierskim Falco Szombathely, z którym w drugim roku sięgnął po mistrzostwo kraju. Pierwszy mecz po powrocie do ligi, tym razem w barwach Szedeak, może zaliczyć do udanych – zanotował 12 punktów i 12 zbiórek, automatycznie już w 1. kolejce wyrównując liczbę double-double względem sezonu w Słupsku. Kilka dni później dołożył 10 punktów i 5 zbiórek w przegranym meczu z aktualnym liderem rozgrywek, Albą Fehervar.

Trzeci mecz sezonu 2023/24 to kolejne świetne liczby – amerykański środkowy zdobył fantastyczne 17 punktów, 11 zbiórek oraz 2 bloki. Tydzień później zaliczył jak dotąd jedyny mecz bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej tj. 6 punktów i 5 zbiórek w wygranym meczu przeciwko aktualnemu mistrzowi Węgier, Falco Szombathely.

Ostatnie dwa występy byłego centra Czarnych były perfekcyjne pod względem skuteczności z gry – w pierwszym 5/5, w następnym 7/7. Dodatkowo w tym drugim meczu, notując 16 punktów, dołożył 13 zbiórek (trzecie double-double w 6 meczach), co jest jego nowym rekordem kariery – ostatnio 12 zbiórek w 1. kolejce tego sezonu. Oznacza to podwójnie poprawiony career high w odstępie zaledwie 6 meczów.

Porównując jego statystyki z sezonu w Polsce, zanotował progres w zdobywanych punktach o ponad dwa razy (z 5,8 na 11,8) oraz widoczny w zbiórkach – niemal dwukrotny (z 4,4 na 8,3). Co prawda jego rola w nowym zespole jest większa – w Słupsku grał średnio ponad 14 minut, w nowej drużynie średnio aż o 10 minut więcej. Warto też dodać, że Amerykanin mimo solidnych osiągnięć nie jest pierwszą opcją w ataku. Jego dwaj koledzy z drużyny są najlepszymi strzelcami ligi – łącznie zdobywają blisko 49 punktów na mecz. Szedeak z bilansem czterech zwycięstw i dwóch porażek zajmuje trzecie miejsce w lidze.

Autor tekstu: Błażej Pańczyk

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami