REDAKCJA

Celtics w wielkiej formie – Bucks i Giannis zaskoczeni

Celtics w wielkiej formie – Bucks i Giannis zaskoczeni

Boston Celtics w pierwszym meczu II rundy wyglądali jak kandydaci do finału NBA, a nie jak czwarta drużyna Konferencji Wschodniej. Z łatwością rozbili Bucks na ich parkiecie 112:90, a najlepszym graczem był Al Horford, który ozatrzymał Giannisa Antetokounmpo.

Jason Tatum i Al Horford/ fot. wikimedia commons

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

Sama w sobie wygrana Celtics z Bucks sensacją nie jest, jednak jej rozmiary już na pewno tak. Boston dominował w tym spotkaniu przez jego większość. Trzecią kwartę goście wygrali aż 36:21, a cały mecz 112:90.

Zwycięstwo ma swoje podstawy przede wszystkim w obronie Celtów. Znakomita pierwsza piątka Bucks, która była zdecydowanie na plusie w I rundzie, tym razem zawiodła. Brook Lopez zdobył zaledwie 3 punkty, a Eric Bledsoe 6.

Należytego wsparcia nie dostał lider gospodarzy, czyli Giannis Antetokounmpo, który okrutnie się męczył z Alem Horfordem. To już kolejny raz, kiedy podkoszowy z Bostonu wyłącza z gry „Greek Freaka”. Antetokounmpo trafił 7 z 21 rzutów, 3 z nich to były trójki. Zdobył w sumie 22 punkty, a zespół z nim na parkiecie był -24.

Al Horford, oprócz popisu w obronie, dołożył także 20 punktów i 11 zbiórek. Najskuteczniejszym graczem gości był Kyrie Irving, który trafił 12 z 21 rzutów, co dało mu 26 punktów. Miał także 11 asyst.

Celtics już w pierwszym meczu przechwycili przewagę parkietu od Bucks. Milwaukee, a właściwie Mike Budenholzer, musi do meczu numer 2 przyjść z zupełnie nowymi, lepszymi pomysłami, inaczej Boston znów okaże się lepszy.

RW

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami