PRAISE THE WEAR

Chiny 2019: Adam Hrycaniuk – prawdziwe serce drużyny!

Chiny 2019: Adam Hrycaniuk – prawdziwe serce drużyny!

W meczu z Hiszpanią Adam Hrycaniuk po raz kolejny wykonał tytaniczną pracę w defensywie - w sporej mierze ograniczył Marca Gasola . „Bestia” to jeden z bohaterów turnieju w naszej reprezentacji.

Sergio Llull i Adam Hrycaniuk / fot. FIBAPZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Parafrazując – jak trwoga, to do Adama Hrycaniuka. Nigdy nie był pierwszym wyborem na pozycji numer 5 w reprezentacji, przeważnie przymierzany był do składu jako rezerwowy, albo nawet trzeci środkowy, jednak zawsze w kadrze był i nigdy jej nie odmawiał.

Mistrzostwa świata w jego wykonaniu pokazują, że wszelkie obawy o pozycję numer 5 w naszej reprezentacji przed tym mundialem, były niepotrzebne. „Bestia” nie zawiódł w żadnym ze spotkaniach i także w ćwierćfinale pokazał swoją wartość.

Znów był filarem naszej defensywy. To on musiał zmagać się z wielkim Marcem Gasolem, który jest potwornym zagrożeniem w każdym miejscu na parkiecie i po prostu dał radę. Wiadomo, że środkowego Hiszpanów w pełni zatrzymać się nie da, ale Hrycaniuk i całą drużyna zrobili naprawdę wiele, by go skutecznie ograniczyć.

Polacy bardzo dobrze bronili akcje pick and roll z udziałem Gasola. Nie pozwalali mu otrzymać piłki, a bardzo dobra praca nóg i ustawienie Hrycaniuka powodowało, że ani gracz z piłką, ani Marc nie mieli dogodnej pozycji do wykończenia akcji. Także w ataku „Bestia” znów pozytywnie zaskoczył. Nie tylko pomagał obwodowym zasłonami, ale także parę razy umiejętnie znalazł partnerów podaniem, czy trafił z półdystansu. W sumie skończył to spotkanie z 8 punktami i 6 zbiórkami.

Jesteśmy już po 6 meczach mistrzostw świata i w żadnym Adam nie zawiódł, dlatego spokojnie można o nim mówić, jako o jednym z głównych architektów tegorocznego sukcesu naszej reprezentacji.

GS




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami