Reprezentacja Polski koszykarzy zanotowała pierwszą porażkę (i dobrą lekcję) na mundialu w Chinach. Argentyna dominowała przez cały mecz, wygrywając z nami ostatecznie aż 91:65.

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Od pierwszych posiadań było widać, że Argentyna to najlepszy zespół, z jakim dotąd graliśmy w Chinach. Rywale bezwzględnie niszczyli Polaków zwłaszcza w strefie podkoszowej – w 1. kwarcie wszystkie 20 swoich punktów zdobyli z pomalowanego! Facundo Campazzo efektownymi asystami uruchamiał wysokich, sam Marcos Delia z jego podać zdobył 10 punktów w 10 minut.
Polacy zupełnie nie radzili sobie z atakiem pozycyjnym pod presją Argentyny. Proste straty (aż 13 do przerwy…) dawały kontraktaki i punkty rywalowi. Kilka pojedynczych, udanych akcji w ofensywie zaliczyli Aaron Cel i A.J. Slaughter, ale do przerwy byliśmy zespołem po prostu o klasę słabszym.
Po 20 minutach Argentyna prowadziła już 42:27 i w sumie nie mogliśmy narzekać, bo trafiła zaledwie 3/12 z dystansu i również miała problem ze stratami.
Mieliśmy naprawdę dobre kilka minut tuż po przerwie – chwila koncentracji w ataku oraz trójki Adama Waczyńskiego i Slaughtera spowodowały, że doszliśmy rywali za dystans 9 oczek. Wtedy jednak piłka kilka razy wykręciła się przy relatywnie prostych zagraniach w ataku, a Argentyna, znów po przechwytach, bezlitośnie wykorzystała kontrataki. Strata Polaków przekroczyła 20 punktów, a po 30 minutach było już niestety aż 41:70.
Ostatnia kwarta to już (słuszna decyzja) ogrywanie zmienników, aby szanować zdrowie i siły naszych liderów przed znacznie ważniejszym meczem ćwierćfinałowym we wtorek. Rozmiarów porażki radykalnie zmniejszyć się nie udało, Polacy nieustannie gubili się pod presją mocnej obrony, zaliczając seryjne straty.
Najskuteczniejszym graczem Polaków był Slaughter z 16 punktami. Legendarny Luis Scola, którego trenerzy bynajmniej nie oszczędzali w rozstrzygniętej końcówce, zanotował 21 punktów, 6 zbiórek i 3 przechwyty.
Niezależnie od porażki z Argentyną, Polska zagra we wtorkowym (godz. 15.00) ćwierćfinale mistrzostw świata. Naszym rywalem będzie zwycięzca pojedynku Serbia – Hiszpania.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TS