Po bardzo zaciętym spotkaniu Rosja pokonała Nigerię 82:77 w pierwszym meczu grupy B mistrzostw świata. O zwycięstwie „Sbornej” zadecydowały skutecznie wykonywane rzuty wolne, a także błędy Nigeryjczyków, zarówno koszykarzy, jak i sztabu trenerskiego.
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Rozegrane w Wuhan spotkanie grupy B uznawano za starcie o dużym ciężarze gatunkowym. Jest to bowiem jedna z bardziej wyrównanych grup chińskich mistrzostw, w których realne szanse awansu oprócz Nigerii i Rosji daje się także Argentynie. Zgodnie z przewidywaniami pojedynek do końca trzymał kibiców w napięciu.
Rozpoczął się on od prowadzenia 4:0 Afrykanów, którzy po 60 sekundach gry zupełnie jednak zablokowali się w ofensywie. W ciągu niespełna siedmiu minut byli w stanie zdobyć tylko trzy punkty i gdy w końcu przełamali niemoc, to Rosjanie prowadzili już 18:7. Stało się to głównie za sprawą skutecznego z dystansu Michaiła Kułagina (16 pkt), który w tym fragmencie gry trzykrotnie trafił zza linii 6,75 m.
Posiadający w składzie czterech graczy z ligi NBA Nigeryjczycy od tego momentu rozpoczęli mozolne odrabianie strat. Poprawili komunikację w obronie, a w ofensywie, chociaż momentami od oglądania ich ataku pozycyjnego bolały zęby, konsekwentnie pchali piłkę w pomalowane. Do przerwy zmniejszyli straty do pięciu punktów (35:40), a po trzech kwartach na tablicy wyników widniał remis (58:58).
Doprowadził do niego trzema celnymi rzutami wolnymi Josh Okogie (18 pkt), który zgodnie z przewidywaniami okazał się liderem nigeryjskiej drużyny. Młody gracz Minnesota Timberwolves, który w niedzielę obchodzić będzie 21. urodziny, przez większość spotkania imponował wszechstronnością w grze. Nie tylko trafiał z dystansu, ale też skutecznie wchodził pod kosz i wykorzystywał rzuty wolne po wymuszanych przewinieniach.
Podobnie jak koledzy, także on zawiódł jednak w decydujących minutach. Chociaż w połowie decydującej kwarty Nigeryjczycy prowadzili już 71:63, to kolejny przestój w grze kosztował ich wygraną w całym spotkaniu. Rosjanie, głównie za sprawą skuteczności Andrieja Woroncewicza (14 pkt), odzyskali rytm w ofensywie i doprowadzili do zaciętej końcówki.
W niej, jeszcze na 30 sekund przed końcem był remis 75:75. Kułagin wymusił jednak faul Okogiego, który zamienił na dwa celne rzuty wolne. Wydaje się, ze w tym momencie duży błąd popełnił szkoleniowiec Nigerii Alexander Nwora, który nie wziął przerwy na żądanie, chociaż miał jeszcze dwie w zapasie. Akcja ofensywna jego drużyny okazał się nieskuteczna i po kolejnych celnych rzutach wolnych Rosjanie wygrali ostatecznie 82:77.
W drugim przewidzianym na sobotę meczu grupy B Argentyna zagra z Koreą Południową. Początek o godz. 14:30 polskiego czasu.
Pełne statystyki TUTAJ >>
https://www.youtube.com/watch?v=_v1olG8QcpY