Lato w Houston chociaż częściowo będzie uratowane. Klub porozumiał się ze swoim pierwszym środkowym w sprawie przedłużenie kontraktu – aż na 5 najbliższych sezonów.

W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>
Bez tego nowego kontraktu, Clint Capela (24 lata, 208 cm) po najbliższym sezonie zostałby wolnym agentem i zgarnął majątek z rynku. Negocjacje trwały kilka tygodni, ponieważ nie mają już za wiele przestrzeni w salary cap, ale ostatecznie udało się dość do porozumienia. Szwajcarski center ma zostać jeszcze przez 5 lat w Houston, a część jego pensji (łącznie 10 mln) będzie rozliczona w formie różnego rodzaju benefitów, aby choć trochę ograniczyć poziom płaconego podatku od luksusu.
Capela świetnie odnalazł się jako uzupełnienie obwodowych gwiazd Rockets. Gdy on, James Harden i Chris Paul byli w składzie, zespół zanotował rewelacyjny bilans 42-3. Miniony sezon był jego najlepszym w karierze – notował średnio 13.9 punktów, 10.8 zbiórki i 1.9 bloki na mecz, trafiał najlepsze w lidze 65.2% rzutów z gry.
Rockets są nadal w dość kłopotliwej sytuacji. Mają od roku monstrualny kontrakt Jamesa Hardena (228 mln), teraz wydali majątek (160 mln w 4 lata) także na nową umowę Chrisa Paula. Stracili dwóch ważnych obrońców (Trevor Ariza i Luc Mbah a Moute), a teraz biorą w zamian tylko Carmelo Anthony’ego. Umowa dla Capeli z pewnością poprawi humory kibicom drużyny z Houston.
W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>
https://www.youtube.com/watch?v=fEBe-xmDy4c