PRAISE THE WEAR

Clippers się nie dają – wygrali w Teksasie! (WIDEO)

Clippers się nie dają – wygrali w Teksasie! (WIDEO)

Luka Doncić dalej dokonuje cudów, ale tym razem nie wystarczyło. Los Angeles Clippers po dwóch porażkach na własnym parkiecie stanęli pod ścianą i z trudnej sytuacji wyszli obronną ręką. Wygrali na wyjeździe 118:108 i przegrywają z Mavericks już tylko 1:2.
Paul George i Kawhi Leonard / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

11 punktów bez odpowiedzi rywala zdobyli na początku piątkowego starcia Mavericks, a pewnym momencie prowadzili już nawet 30:11. Tym razem Clippers pokazali jednak charakter i mimo słabego startu zdołali odrobić straty, a w drugiej połowie obronili prowadzenie i złapali kontakt z Mavs. Do odzyskania przewagi parkietu potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa w Dallas.

W piątek znów nie mieli pomysłu jak zatrzymać Lukę Doncica, który zapisał na konto 44 punkty, choć po raz kolejny miał problemy na linii rzutów wolnych (7/13). Sęk w tym, że nie dostał w tym meczu za bardzo wsparcia od swoich kolegów. Zawiódł przede wszystkim Kristaps Porzingis, który zdobył zaledwie dziewięć oczek z dziesięciu rzutów i zebrał sporo zasłużonej krytyki.

Łotysz w ogóle nie potrafił odnaleźć się na parkiecie, gdy Clippers wreszcie zdecydowali się pójść w nieco niższe ustawienia. Zrobili to trochę z przymusu, bo przez ból pleców nie zagrał Serge Ibaka, ale z drugiej strony Clippers już wcześniej powinni byli grać small-ball. Teraz czas na odpowiedź trenera Ricka Carlisle’a, który zmuszony jest przede wszystkim ograniczyć minuty Porzingisa. 

Ekipa z Los Angeles ma więc powody do zadowolenia, tym bardziej że i Kawhi Leonard (36 punktów, 13/17 z gry), i Paul George (29 oczek, 11/18 z gry) kontynuują swoje bardzo dobre występy. Szczególnie ten pierwszy okazał się kluczowy w końcówce spotkania, gdy raz za razem trafiał rzuty w dogodnych dla siebie pozycjach i upewnił się, że Clippers ten mecz wygrają.

Wreszcie kilka trafień dołożył też Marcus Morris, który zagrał najlepszy jak do tej pory mecz w tej serii, a świetne minuty z ławki dał Rajon Rondo. Dość powiedzieć, że Clippers w 26 minut gry z rozgrywającym byli o 22 punkty lepsi od Dallas. Pojedynek numer cztery zaplanowano na niedzielę, ale dziś wiemy już, że ta seria wróci jeszcze do Los Angeles. 

Tomek Kordylewski

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami