REDAKCJA

Co słychać u Igora Milicicia? Jest całkiem dobrze!

Co słychać u Igora Milicicia? Jest całkiem dobrze!

Miną dwa tygodnie i wszyscy dowiemy się, czy Besiktas Stambuł wywalczy utrzymanie w tureckiej ekstraklasie. Do końca rundy zasadniczej pozostały trzy kolejki.
Igor Milicić / fot. FIBA Europe

Przypominamy – Igor Milicić to obecnie nie tylko trener reprezentacji Polski, ale i drużyny grającej na co dzień w tureckiej ekstraklasie. Przejął ją w kryzysowym momencie, a zadanie w postaci utrzymania klubu na najwyższym poziomie rozgrywkowym okazało się naprawdę trudne. Choćby z tego powodu Besiktas został wzmocniony Michałem Sokołowskim, któremu chorwacki szkoleniowiec mocno ufa.

Zespół prowadzony przez Igora Milicicia gra w kratkę. Mimo wszystko ostatnie wyniki sprawiają, że w największym tureckim mieście kibice mogą przejawiać optymizm. Besiktas obecnie ma bilans 8-17, co przekłada się na miejsce numer czternaście. Od razu dodajmy – spadek grozi tylko dwóm najsłabszym, czyli na ten moment Gaziantepowi oraz Konyasporowi.

Warto podkreślić, że bilans dwumeczu zarówno z jednym, jak i drugim rywalem jest korzystny dla Besiktasu. A tak czysto sportowo – drużyna Milicicia gra od nich po prostu znacznie lepiej. Gdy raptem miesiąc temu ekipa ze Stambułu rywalizowała właśnie z piętnastym w tabeli Gaziantepem, to skończyło się na +33. Gdybyście byli ciekawi zdecydowanie bardziej zaawansowanych danych, z pomocą przychodzi naprawdę dobrze zorientowany użytkownik Twittera.

Do końca rundy zasadniczej pozostały trzy kolejki. Besiktas zagra kolejno z: Petkim Sporem, Darrusafaką oraz Bursasporem. Wszystkie trzy zespoły obecnie znajdują się w lepszym położeniu, natomiast szczególnie w pierwszym spotkaniu drużyna Milicicia będzie miała duże szanse na zwycięstwo. Tego samego zdania są bukmacherzy. Pozostaje im wierzyć. Starcie Besiktas – Petkim Spor zaplanowano na najbliższą niedzielę na godzinę 17:00. Trzymamy kciuki za drużynę ze Stambułu!

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami