
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Ostatnie mecze nie były najlepsze w wykonaniu Dallas Mavericks, a to w głównej mierze z uwagi na kontuzje podstawowych zawodników (przegrane z Lakers i Thunder). Z urazami grali, albo musieli odpoczywać liderzy – Luka Doncić, Kristaps Porzingis i Tim Hardaway Jr.
W czwartkowym meczu z Brooklyn Nets zagrał tylko pierwszy z nich, choć jego kostka do końca zdrowa jeszcze nie jest. Słoweńcowi jednak to nie przeszkadzało w rozegraniu kolejnego fenomenalnego spotkania.
Luka Doncić zdobył 31 punktów (9/18 z gry), zebrał 13 piłek i rozdał 7 asyst. Luka 15 oczek dorzucił w kluczowej czwartej kwarcie, w której to Mavericks odskoczyli od Nets i wygrali 123:111 (czwarta część 30:18).
Kolejny raz bardzo ważną rolę odegrał wchodzący z ławki Seth Curry. Tym razy trafił wszystkie 5 rzutów za 3 punkty i zdobył w sumie 25 punktów. Seth – pozyskany z Portland – notuje drugi najlepszy sezon w karierze – zdobywa średnio 9,6 punktu i gra 22 minuty (więcej tylko 2 sezony temu, także w Dallas, gdzie średnio zdobywał 12,8 punktu).
Dla Nets najwięcej punktów zdobył Spencer Dinwiddie, 19. Największą różnicę w tym spotkaniu zrobili rezerwowi – praktycznie wszyscy z Mavs mieli w rubryce +/- plusy, a z Nets minusy. Brooklyn w Konferencji Wschodniej zajmuje 7 miejsce (bilans 16-17). Mavs z kolei są póki co piątą siłą Zachodu (bilans 22-12).
RW
.