PRAISE THE WEAR

Co za sezon! Michał Michalak błyszczy w Bundeslidze

Co za sezon! Michał Michalak błyszczy w Bundeslidze

Michał Michalak zaczął nowy rok tak, jak zakończył stary – od bardzo dobrego występu. 27 punktów Polaka nie wystarczyło jednak do wygranej jego drużynie i Syntainics MBC uległo na własnym parkiecie Fraport Skyliners 89:94.
Michał Michalak / fot. Syntaincs MBC

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Do znakomitych statystyk reprezentanta Polski jesteśmy już przyzwyczajeni. Zdobyte w sobotę 27 punktów było już 7. występem w obecnych rozgrywkach koszykarskiej Bundesligi, w którym były gracz Legii Warszawa zdobył 20 lub więcej punktów.

Tym razem jednak skuteczność Michała Michalaka nie wystarczyła do odniesienia 5. zwycięstwa w sezonie. A jeszcze na 2 i pół minuty przed zakończeniem spotkania wydawało się, że będzie to możliwe. Polak trafił wtedy 3. w kwarcie, a 4. w meczu „trójkę” i przewaga gości wynosiła zaledwie jeden punkt (85:86). Ostatnie akcje należały jednak do nich, a konkretnie do obwodowego Matta Mobleya, który w całym meczu uzyskał 29 punktów.

Michalak zakończył spotkanie z dorobkiem o 2 „oczka” niższym. Na 27 punktów złożyło się 4 z 10 celnych rzutów za 2 punkty, 4 z 8 trafionych prób za 3 i 7 z 9 wykonanych rzutów wolnych. Najlepszy strzelec zespołu MBC i wicelider tabeli strzelców Bundesligi (średnia 20,8 pkt) do swojego dorobku dodał 7 zbiórek, 4 asysty i 8 wymuszonych fauli.

Syntainics MBC po 10 spotkaniach ma bilans 4 zwycięstw i 6 porażek. Po sobotnich meczach drużynie Polaka dawało to 11. miejsce w tabeli ligi BBL.

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami