Kompleksowa oferta medyczna we Wrocławiu– poznaj SportsMedic >>
Wciąż czekamy na informację o starcie sezonu 2020/21. Prezes PZKosz i PLK Radosław Piesiewicz w tej sprawie rozmawiał także z władzami ligi siatkówki i piłki ręcznej (więcej TUTAJ>>). Sporo wskazuje, że start rozgrywek względem ubiegłego roku będzie przyspieszony przynajmniej do początku września.
Kluby nie będą miały więc zbyt wiele czasu na budowę składu. Pierwsze z nich powoli ruszają z kompletowaniem drużyny. GTK Gliwice pozyskało już dwóch nowych zawodników – Daniela Gołębiowskiego i Szymona Łukasiaka (więcej TUTAJ>>), a w Bydgoszczy zdecydowano się na nowego rozgrywającego.
W buty A.J. Waltona wskoczył (Astoria już potwierdziła) Corey Sanders (23 lata, 188 cm), który pierwsze lata swojej kariery spędził na uczelni Rutgers Univeristy. Amerykanin miał już także okazję zadebiutować w Europie – grał chwilę w Gruzji (Mega Basket Georgia, śr. 20,2 punktu), a w poprzednim sezonie, po nieudanej przygodzie w G League, grał w Portugalii, w klubie U.D. Oliverense. W 7 meczach ligi portugalskiej notował średnio 10,3 punktu, 4 zbiórki i 5,1 asysty.
Porównanie z A.J. Waltonem przypadkowe nie jest. Obaj rozgrywający bazują na swoim atletyzmie i dynamice, zdecydowanie częściej decydują się na atakowanie kosza niż rzuty z dalekiego półdystansu czy dystansu. Podobnie jak Walton, Sanders zza łukiem skuteczny jest sporadycznie – w Portugalii ledwie 25% skuteczności w rzutach za 3 punkty, w Gruzji 33%.
Corey może jednak pasować do szybkiej gry preferowanej przez Artura Gronka. Potrafi mijać, doskonale czuje się z piłką w rękach i wie jak na siebie sprowadzić uwagę obrony, by obsłużyć partnera na czystej pozycji. Sanders powinien być więc ciekawym transferem i być może kolejną perełką wyciągniętą przez trenera Gronka z niszowej ligi.
Grzegorz Szybieniecki
.