REDAKCJA

Cukier dużo lepszy od Stali – Lowery zatańczył w Ostrowie

Cukier dużo lepszy od Stali – Lowery zatańczył w Ostrowie

Jednostronny szlagier w Ostrowie – “Twarde Pierniki” były zespołem o klasę lepszym od Stali, wygrywając 86:67. Zupełnie zawiódł Casper Ware.

Aaron Cel / fot. A. Romański, plk.pl

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, ale w środę zobaczyliśmy drużyny z dwóch różnych poziomów. Polski Cukier miał pomysły w ataku i bardzo dobrą obronę, Stal grała statycznie i nie potrafiła wykorzystać zbyt wielu prostych szans, nawet kontrataków. Goście zyskali od początku przewagę, grając mocno do kosza – udany początek zaliczył Aaron Cel.

Po drugiej stronie nieskuteczny był Casper Ware, który w całym meczu trafił tylko 3 z 10 rzutów, podjął tez sporo złych decyzji. Stal wyszła na minimalnie prowadzenie tylko przez chwilę w 2. kwarcie, gdy potrafiła kilka razy pod koszem dostarczyć piłkę do Shawna Kinga.

Druga połowa to już absolutna dominacja Polskiego Cukru. Przewaga stopniowo rosła, sięgając 20 punktów na kilka minut przed końcem meczu. Sekwencję doskonałych akcji zaliczył Karol Gruszecki, który po odstawieniu od składu Michaela Umeha zyskał na znaczeniu w ataku i dobrze odnalazł się w roli lidera – zdobył 16 punktów, zaliczył kilka bardzo twardych i skutecznych wejść na kosz.

Damian Kulig, rozkręcający się z meczu na mecz, zanotował double – double z 11 punktami i 10 zbiórkami. Udane zmiany zaliczali Krzysztof Sulima i Łukasz Wiśniewski. Ozdobą ostatnich minut były tańce z piłką Roba Lowery’ego, który po błyskotliwych dryblingach trafiał trudne rzuty przeciwko kolejnym obrońcom.

Grający tylko z 1 cudzoziemcem w składzie, Polski Cukier dał Stali lekcje mądrego, zorganizowanego basketu. Zespól z Ostrowa w starciach z zespołami z czołówki ma permanentne problemy w ataku i odstaje jednak dosyć wyraźnie.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

TS

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami