
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Pierwsze minuty Polskiego Cukru w Stargardzie to koszykówka jak z podręcznika. Spokój, zespołowość, brak strat. Zaczęło się od 20:10 dla gości, Keith Hornsby trafił 2 trójki z rzędu, a Chris Wright w samej 1. kwarcie miał 5 asyst.
Spójnia, co już widać u trenera Winnickiego, koncentrowała się niemal wyłącznie na grze pod kosz, nadrabiając zaangażowaniem różnicę w talencie. Na początku 2. kwarty torunianie jednak szybko złapali kilka fauli i zaczęli słabiej bronić. Świetnie wykorzystywał to Mateusz Kostrzewski, wygrywający pojedynki blisko obręczy. W połowie 2. kwarty, po jego akcji „2+1”, mieliśmy remis 26:26.
Cukier w ataku już nie błyszczał, ale Spójnia nie potrafiła tego wykorzystać, nie stwarzając żadnego zagrożenia na dystansie. Nie grali kontuzjowani Piotr Pamuła i Kacper Młynarski, a Ray Cowels (co zrozumiałe) był bardzo mocno pilnowany przez obronę gości i pudłował na potęgę. Do przerwy było 42:38 dla gości z Torunia.
Po przerwie krótka rotacja Cukru stała się jeszcze krótsza. Aaron Cel, bo złym gwizdku sędziów, wybuchnął z pretensjami do arbitrów tak mocno, że zaliczył 3. i 4. (techniczny) faul w jednej akcji. Gra zrobiła się generalnie brudna i chaotyczna, każdy celny rzut z gry był wydarzeniem, a dziwnych decyzji było coraz więcej. Po remisowej, 3. kwarcie było 57:53 dla gości.
Na początku czwartej kwarty przewagę torunian zaczął budować Keith Hornsby. To on był MVP meczu w Stargardzie, nie tylko ze względu na trudne trafienia (20 pkt.), ale także doskonałą obronę przeciwko Cowelsowi.
Po trafieniu z dystansu Bartosza Diduszki, było już 15 punktów różnicy (71:56) na niecałe 5 minut przed końcem. Na próby gry small ball ze strony Spójni, goście odpowiedzieli mądrą grą pod kosz i losy meczu były przesądzone. Jednoosobowy pościg ze strony Cowelsa był już spóźniony.
Po tym zwycięstwie „Twarde Pierniki” mają bilans 8-1 i pozostają samodzielnym liderem PLK. Spójnia (3-6) musi coś pilnie zrobić z grą w ataku, aby myśleć o wygrywaniu meczów.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TS