REDAKCJA

Czarni i Mantas wygrywają – to już 3 z rzędu!

Czarni i Mantas wygrywają – to już 3 z rzędu!

W Wałbrzychu nikomu nie zwycięża się łatwo. STK Czarni Słupsk pokonali w niedzielę Górnika Trans.eu 74:64, a w ich grze po zmianie trenera widać poprawę.

Mantas Cesnauskis / fot. STK Czarni Słupsk, Czarni To Wy

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >>  

Trzecie spotkanie Mantasa Cesnauskisa w roli trenera Czarnych i trzecia wygrana. Po zwycięstwach z Księżakiem Łowicz i AZS AGH Kraków na własnym parkiecie, tym razem zespołowi ze Słupska udało się wygrać przy okazji dalekiego wyjazdu do Wałbrzycha.

Najlepszym graczem meczu z Górnikiem był Damian Cechniak, który zdominował strefę podkoszokową. Zanotował 20 punktów, 11 zbiórek (w tym 5 w ataku), 3 asysty i 2 bloki. Trafił świetne 7/8 z gry, wymusił aż 10 przewinień. Dobrze zagrali również inni podstawowi gracze słupszczan – Patryk Pełka miał 15 punktów i 9 zbiórek, trafił 3/7 z dystansu, Adrian Kordalski 11 punktów i 6 asyst.

W Górniku, który w meczu trafił tylko 33% rzutów z gry, najwięcej punktów zdobył Bartłomiej Ratajczak (18), Hubert Kruszczyński dodał 11 oczek. Gospodarze przegrali wyraźnie walkę o zbiórki 30:39.

Po tych 3 wygranych z rzędu Czarni (bilans 8-9) powrócili na miejsce dające grę w playoff – obecnie są na 7. pozycji w tabeli 1. ligi. Górnik ma identyczne 8-9, ale w tym momencie zajmuje 10. lokatę. W następnej kolejce zespół ze Słupska zagra w Gryfii z rozpędzonym (5 wygranych z rzędu) Biofarmem Basket Poznań.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

TS

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >>  




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami