PRAISE THE WEAR

Czarni jeszcze mocniejsi – Wątroba w Słupsku

Czarni jeszcze mocniejsi – Wątroba w Słupsku

Środkowy HydroTrucka Radom, Wojciech Wątroba, został wypożyczony do STK Czarnych Słupsk, choć wydawało się, że czekają na niego spore minuty w PLK. W poprzednim sezonie w ekstraklasie notował średnio 1,8 punktu.
Wojciech Wątroba / fot. Tomasz Fijałkowski, fiolek.art.pl

Zarejestruj się w Premium, graj w Fantasy Ligę i typery! >>

Wojciech Wątroba (23 lat, 210 cm) ostatnie 6 lat spędził w Radomiu, gdzie miał okazję grać na wszystkich szczeblach rozgrywkowych w Polsce. Minione 2 sezony to jednak spore nadzieje na minuty w ekstraklasie i miejsce w miarę regularnej rotacji.

W rozgrywkach 2018/19 Wątroba wystąpił w 18 spotkaniach (150 minut) i zdobył w sumie 34 punkty. Ostatni sezon to jednak spadek roli i średnio tylko około 5 minut i 1,8 punktu. Wojciech miał jednak przebłyski, które kazały sądzić, że będzie w kolejnym sezonie rezerwowym środkowym HydroTrucka na pełen etat.

Wątroba w Radomiu jednak nie zostaje, choć miejsce w składzie wydaje się, że jest. 23-letni środkowy został wypożyczony do pierwszoligowych STK Czarnych Słupsk, z którymi najpewniej powalczy o awans do PLK. Kontrakt z HydroTruckiem ma jednak do końca rozgrywek 2021/22.

W Słupsk powstał więc bardzo ciekawy zespół, na którego czele stać będzie duet Mantas Cesnauskis i Łukasz Seweryn. Wątroba powinien być uzupełnieniem strefy podkoszowej, w której już teraz znajdują się tacy gracze jak Dawid Słupiński, Szymon Długosz czy Hubert Pabian.

RW 

Zarejestruj się w Premium, graj w Fantasy Ligę i typery! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami