PRAISE THE WEAR

Czarni wyrwali zwycięstwo. Słaba skuteczność Zastalu. Co z Szymkiewiczem?

Czarni wyrwali zwycięstwo. Słaba skuteczność Zastalu. Co z Szymkiewiczem?

Czarni Słupsk wygrali 73:69 z Zastalem Zielona Góra w spotkaniu drużyn z dolnej części tabeli PLK. Gospodarze mieli nawet ponad 10 punktów straty, ale w ostatniej kwarcie odrobili losy meczu.

fot. Natalia Labudda/Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

Jeśli w tym sezonie Zastal wygrywa, to robi to na wyjeździe. Zielonogórzanie odnieśli 3 takie triumfy i teraz stanęli przed szansą na poprawę bilansu w Słupsku. Czarni plasowali się w tabeli na 13. miejscu, czyli tylko 2 pozycje wyżej od rywali i mieli tylko 2 zwycięstwa więcej na koncie. Zastal od wygranej w Lublinie 26 listopada nie odniósł żadnej wygranej.

Pierwsza kwarta została praktycznie zdominowana przez Zastal, który otwierającą odsłonę wygrał 20:12. Czarni więc w początkowej fazie meczu w Hali Gryfia nie dawali swoim kibicom wielu okazji do radości ze zdobytych punktów. Po krótkiej przerwie się to nie zmieniło i goście zdobyli dwucyfrową przewagę. Czarni zaczęli jeszcze w pierwszej połowie trafiać za 3 punkty i po trójce Vernersa Kohsa był już remis 36:36.

W trzeciej kwarcie powtórzyła się sytuacja z pierwszej. Gospodarzom brakowało skuteczności i Zastal osiągnął 7 punktów przewagi. Czarni zdobyli kolejnych 6 oczek i ponownie wrócili do gry. Na początku czwartej kwarty Michael Caffey wykończył kontrę i Czarni po raz pierwszy w spotkaniu objęli prowadzenie. Koszykarze ze Słupska nie oddali zwycięstwa już do samego końca. Przez 30 minut musieli gonić wynik, a ostatecznie wygrali 73:69.

Koszykarze z Zielonej Góry mogą mieć pretensje do siebie za porażkę za słabą skuteczność w rzutach wolnych. Trafili zaledwie 8 na 20 prób, co daje tylko 40%. Do tego tylko 3/26 za 3 punkty. Na nic się zdało 20 punktów Geoffrey’a Groselle’a. Czarni także nie imponowali skutecznością, ale okazali się nieco lepszym zespołem. MaCio Teague trafił 4 z 5 trójek dla swojego zespołu, a łącznie zdobył 21 punktów. Double-double (18 punktów i 10 zbiórek) zanotował Michał Michalak.

Autor tekstu: Kamil Karczmarek

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami